Dobra reputacja......czytania

ponad 5 lat temu

Czytanie – choć statystycznie w odwrocie – ma nadal dobrą reputację. I zasłużenie, gdyż uczy języka i myślenia, rozwija inteligencję emocjonalną, pamięć i wyobraźnię, przynosi wzorce właściwych zachowań, jest jednym z głównych sposobów zdobywania wiedzy. Oprócz pożytków rozwojowych czytanie przynosi też wymierne korzyści społeczne i gospodarcze. Ekonomiści amerykańscy wyliczyli, że 1 dolar zainwestowany we wczesną edukację językową i czytelniczą zwraca się 10-krotnie. W coraz bardziej skomplikowanym świecie nieczytanie prowadzi do błędów, strat, zmarnowanych szans, gorszego zdrowia i ciągłych frustracji. Dlatego wymyślane są akcje i konkursy skierowane do dzieci i młodzieży z wyraźnym komunikatem – CZYTAJCIE!
Według badań amerykańskiej Komisji ds. czytelnictwa, a także badań i doświadczeń naszej Fundacji, na czytelników – czyli ludzi, którzy z pasją przez całe życie czytają i stale się dokształcają, wyrastają dzieci, którym czytano w dzieciństwie. Przede wszystkim w domu! Czytelnictwo jest poniekąd dziedziczne, jest znakiem firmowym rodzin. Nieczytanie niestety też. Czytelnik to osobnik, który pochłania wszelki druk – beletrystykę, książki faktograficzne, czasopisma kulturalne i fachowe itd. Dzięki temu ma szerszą wiedzę, zwykle podejmuje lepsze decyzje, więcej zarabia, żyje zdrowiej i  dłużej, lepiej wychowuje dzieci. Nie daje sobą manipulować, jest bardziej samodzielny, twórczy i szczęśliwszy niż nieczytający rodacy. Wynika to z faktu, że czytanie pozwala na lepsze rozumienie zjawisk, procesów społecznych i mechanizmów psychologicznych, co daje poczucie wiary w siebie i kompetencji, w trudnych sytuacjach przynosi potrzebne odpowiedzi, jest zdrową ucieczką przed frustracją i nudą. I to wszystko na własnych warunkach: w wygodnym dla siebie czasie, w doborowym towarzystwie wybranych przez siebie, często wybitnych i niedostępnych inaczej osób – pisarzy, polityków, artystów, filozofów... także tych, którzy już nie żyją. Takiego komfortu kontaktu z dorobkiem intelektualnym i bogactwem duchowym innych ludzi nie daje zwykłe życie. „Kto czyta – żyje wielokrotnie, kto zaś z książkami obcować nie chce, na jeden żywot jest skazany” – pisał awangardowy poeta XX w. Józef Czechowicz. W dodatku życia nie da się przeżyć ponownie i poprawić, bo „nic dwa razy się nie zdarza”. Możemy jednak przeżyć je mądrzej i pełniej, korzystając z przekazanego nam poprzez literaturę zasobu mądrości i talentów innych osób.

Co czytać

Książki są pokarmem dla umysłu i duszy dziecka. Przy ich pomocy pomagamy dziecku zbudować obraz świata i stosunek do niego. Dlatego ważne jest, co czytamy – czy są to lektury wartościowe, które podnoszą poziom kultury dziecka i rozwijają jego najlepsze cechy, czy ogłupiają, demoralizują i straszą. Warto też zawsze zapoznać się wcześniej z książką lub zdobyć o niej jakieś informacje. Tak jak przed podaniem dziecku jedzenia sprawdzamy jego smak i temperaturę. Chłopcy często mają problemy z językiem, uwagą i czytaniem. Dlatego warto zapewnić im więcej okazji do słuchania książek, a teksty dla nich powinny być dynamiczne i zbieżne z ich pasjami. Najlepiej zresztą uzgadniać z uczniami „lektury dla przyjemności”.

I na koniec – jak czytać

Codziennie.
Z zaangażowaniem.
Z przekonaniem i radością, że dajemy dzieciom znakomity kapitał na całe życie! 

Opracowano na podstawie źródeł internetowych
Katarzyna Ulewicz