WYPRAWA DO KRAINY LODU
W ostatnich dniach lutego Słoneczka „wybrały” się w podróż do krainy lodu. Podróż była trudna i męcząca, jechały pociągiem, leciały samolotem, płynęły statkiem, przedzierały się przez wodę na kawałkach kry (kartki papieru). Kiedy dotarliśmy na biegun dzieci poznały położenie tego obszaru na kuli ziemskiej, obejrzały prezentację dzięki, której poznały żyjące tam zwierzęta, ludność jak i sam wygląd mroźnej Arktyki. Słoneczka zafascynowała budowla, w jakiej mieszkają Eskimosi, czyli igloo, toteż następnego dnia zbudowały własne z kostek cukru, zaś możliwość spróbowania "lodowych cegieł igloo" sprawiło im największą frajdę. Były zafascynowane cudem natury jakim jest zorza polarna. Biała kraina tak bardzo spodobała się dzieciom, że przeniosły mały jej fragment do sali i wspólnymi siłami wykonały makietę Arktyki. W kolejny dzień poznały właściwości lodu. Zajęcia te w całości oparte były na przeprowadzanych przez dzieci eksperymentach, które doprowadziły małych naukowców do samodzielnych wniosków. Słoneczka poprzez zmysł dotyku, węchu i smaku manipulowały kostkami lodu, poznając jego właściwości. Mali badacze okazali się wielkimi znawcami nauki, którzy obserwacje szybko zamieniali w trafne spostrzeżenia. Na początku dzieci jednogłośnie ustaliły, że lód to zamarznięta woda. A potem metodą „burzy mózgów” wymieniały jego właściwości: zimny, twardy, bez zapachu, bez smaku. Gdzie można go znaleźć: lodowisko, lody na patyku, mrożonki. Przedszkolaki przeprowadziły w grupach doświadczenia stawiając pojemnik z lodem na kaloryferze, posypywali solą i rozpuszczali w dłoniach, dokładnie obserwowały co się z nim dzieje?. Jedną z zabaw była obserwacja kostek lodu zanurzonych w zimnej i ciepłej wodzie. Wnioski nasuwały się same: lód szybciej rozpuszcza się w ciepłej wodzie. Największą frajdą było barwienie lodu kolorowymi barwinkami spożywczymi i obserwacja przez lupę.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z naszej wyprawy do krainy lodu.
Elżbieta Sobieraj