Publikacje


 

Rozwijanie zainteresowań czytelniczych dzieci w wieku przedszkolnym

Czytanie jest niezwykłą wartością dla człowieka. Czytanie rozwija język, pamięć i wyobraźnię, poprawia koncentrację, uczy myślenia, rozbudza zainteresowania, przynosi ogromną wiedzę. Czytanie buduje więź pomiędzy rodzicem a dzieckiem, wzmacnia rozwój psychiczny dziecka, wzmacnia jego samo uznanie oraz jest znakomitym sposobem na budowanie mocnego systemu wartości dziecka i kształtuje jego wrażliwość moralną (I. Koźmińska, E. Olszewska, 2010, s. 15).

Szwedzka Akademia Literatury dziecięcej opracowała 17 zalet głośnego czytania. Oto one:
1. Książka rozwija język i słownictwo; Uczy wyrażać myśli i rozumieć innych
2. Książka rozwija myślenie, dostarcza nowych idei i pojęć myślowych, rozszerza świadomość.
3. Książka pobudza fantazję, uczy budować obrazy w wyobraźni.
4. Książka dostarcza wiedzy o innych krajach i kulturach, o przyrodzie, technice, historii, o tym wszystkim, o czym chcielibyśmy dowiedzieć się czegoś więcej.
5. Książka rozwija uczucia i zdolność do empatii. Wyrabia umiejętność wczucia się
w czyjąś sytuację.
6. Książka dodaje sił i zapału. Dostarcza rozrywki i emocji. Może rozśmieszyć lub zasmucić. Może pocieszyć i wskazać nowe możliwości.
7. Książka może stawiać pytania, które angażują i pobudzają do dalszych przemyśleń.
8. Książka uczy etyki. Skłania do namysłu nad tym, co słuszne, a co nie, co dobre, a co złe.
9. Książka może wytłumaczyć rzeczywistość i pomóc w zrozumieniu zależności.
10. Książka może udowodnić, że często pytanie ma więcej niż jedną odpowiedź,
że na problem da się spojrzeć z różnych stron. Może podpowiedzieć inne sposoby rozwiązywania konfliktów niż przemoc.
11. Książka pomaga zrozumieć siebie, umacnia poczucie własnej wartości. Pokazuje, że są inni, którzy myślą jak my mają również prawo do swoich odczuć i reakcji.
12. Książka pomaga nam zrozumieć innych. Buduje tolerancję dla innych kultur
i zapobiega uprzedzeniom.
13. Książka jest towarzyszem w samotności. Łatwo wziąć ją ze sobą
i czytać gdziekolwiek.
14. Książka jest częścią dziedzictwa kulturowego. Dzięki niej mamy wspólne
doświadczenia i punkty odniesienia.
15. Dobra książka dla dzieci, którą można czytać na głos, przynosi radość dzieciom
i dorosłym. Buduje pomost między pokoleniami.
16. Książka dla dzieci to pierwsze spotkanie z literaturą - nieograniczonym światem,
z którego czerpiemy przez całe życie. To bardzo ważne spotkanie, gdyż, jeśli nie zostanie zmarnowane, pokaże, ile może dać dobra literatura.

17. Literatura dziecięca wzbogaca kulturę kraju. Daje pracę wielu ludziom: pisarzom, ilustratorom, wydawcom, redaktorom, drukarzom, recenzentom, księgarzom, bibliotekarzom. (www.mbpplonsk.pl/pagedet/index/id/68/17_zalet_czytania_ksiazki.html)

Warto czytać.........

Czytanie dzieciom bajek ma niezmiernie istotny wpływ na rozwój umysłu i osobowości dziecka. Czytanie w dobie XXI wieku jest ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Dlaczego? Ze względu na szybką dezaktualizację danych, szybkie przyrastanie nowych informacji oraz swoistą „lawinę informacyjną”, jaką serwują nam media. Niestety, dzieci XXI wieku wychowują się w kulturze telewizyjnej, która nie tylko nie rozwija u maluchów myślenia i koncentracji uwagi ale dodatkowo znieczula na agresję i wywołuje u niejednego małego widza lęki i niepokoje. Wydaje się, że sięganie po książki naszych babć czy mam jest staroświeckie. Badania naukowe potwierdzają jednak, że czytanie dzieciom bajek ma zbawienny wpływ na psychikę malucha i stymuluje rozwój poznawczy szkraba.

Mimo rozwoju audiowizualnych środków przekazu, książka pozostaje nadal niewyczerpanym źródłem uczenia się przez całe życie. Co zyskuje maluch dzięki czytaniu książeczek?

  • Książka oddziałuje na osobowość dziecka.

  • Książka pozwala poznawać świat i poszerza krąg doświadczeń.

  • Książka umożliwia rozwój uczuć wyższych.

  • Książka kształtuje system wartości i postawy moralno-społeczne oraz estetyczne.

  • Książka stanowi ciekawy sposób na spędzenie wolnego czasu.

  • Czytanie bajek dziecku zapewnia rozwój emocjonalny malucha – dziecko zdobywa umiejętność samooceny, uczy się odróżniać prawdę od kłamstwa, wyzbywa się egoizmu, uwrażliwia się na cierpienia innych, rozwija empatię, kształtuje własne poczucie humoru.

  • Książka rozbudza zainteresowania dziecka.

  • Książka rozwija wyobraźnię.

  • Czytanie bajek umożliwia rozwój komunikacji malucha – wzbogaca słownik, uczy poprawności gramatycznej i stylistycznej wypowiedzi, kształtuje mowę ekspresyjną.

  • Książka uczy myślenia i poprawia koncentrację uwagi.

  • Czytanie książek dzieciom modeluje u maluchów nawyk czytania i zdobywania informacji.

Powyższy katalog to nie jedyne zalety czytania książek dzieciom. Rodzice powinni zdać sobie sprawę, że czytanie bajek od najmłodszych lat sprzyja harmonijnemu rozwojowi szkraba, a przede wszystkim zapobiega uzależnieniu od telewizora i komputera, które zdają się władać czasem maluchów w XXI wieku.


Opracowano na podst. źródeł internetowych

Beata Królak

Detoksykacja dzieciństwa.....................

Detoksykacja dzieciństwa, czyli co powinni wiedzieć rodzice, aby wychować zdrowe i dobrze radzące sobie w życiu dzieci.

Sposób, w jaki rozwija się każda istota ludzka, zależy w dużej mierze od genów, przez które nasze ciała i mózgi zostały zaprogramowane na pewne określone zachowania. Jednak rozwój dziecka zależy od sposobu, w jaki zostały wychowane. Czego więc potrzeba dzieciom, aby wyrosły na zdrowych,optymistycznie nastawionych i zrównoważonych emocjonalnie dorosłych?. Doświadczenia dzieciństwa budują mózg dorosłego. To, co dzieje się w dzieciństwie, zwłaszcza we wczesnym, formuje podstawę wszystkich naszych nawyków. Dlatego tak ważna jest rutyna domu rodzinnego, ponieważ przyjemna, wygodna rutyna daje poczucie bezpieczeństwa, czyniąc dziecko szczęśliwym. Wszystkie porady zawarte w niniejszym artykule mająwskazać, jak unikaćzłych nawyków i jak wpajać dobre.

DETOKSYKACJA POSIŁKÓW

Bądź czuła/ czuły:

  • Uczyń z każdego posiłku radosne wydarzenie, przeżywane wspólnie.

  • Jak najczęściej włączaj dziecko w planowanie, zakupy i przygotowanie posiłku.

  • Nie nalegaj, aby dziecko zjadło wszystko, co podajesz.

  • Kiedy wprowadzasz nową potrawę, zaproponuj dziecku odrobinę do spróbowania.
    Jeśli okaże się, że mu nie smakuje, nie nalegaj na zjedzenie więcej.

  • Przykolejnym podawani tej samej potrawy ponownie zaproponuj dziecku jej skosztowanie, tłumacząc, że wraz z wiekiem smak się zmienia.

  • Oczekuj od dziecka, że będzie jadło i zachowywało się grzecznie podczas posiłków. Chwal je za dobre maniery, podkreślając, że świadczą one o jego dorosłości.

  • Włącz dziecko do rozmowy toczącej się przy stole.
    Bądź stanowcza/ stanowczy:

  • Jedzcie posiłki o tej samej porze każdego dnia, przy stole i w strefie bez telewizora.

  • Nie zezwalaj na przekąski na co najmniej dwie godziny przed głównym posiłkiem.

  • Nie zezwalaj także na przekąski bezpośrednio po posiłkach.

  • To Ty wybierasz potrawy ponieważ wiesz, co jest odżywcze i zdrowe dla Twojego dziecka.

  • Nie gotuj różnych potraw dla poszczególnych członków rodziny.

  • Zasady dobrego zachowania przy stole wprowadzaj stopniowo, za każdym razem koncentrując się na jednej z nich.

  • Nie stosuj nagród za zjedzenie jakiejś potrawy albo za dobre zachowanie.

  • Kiedy Twoje dziecko jest już odpowiednio nauczone, wymagaj przestrzegania manier przy stole.

 

Moje dziecko jest zdolne?!

Cechy dziecka przejawiającego zdolności w kierunku matematyki


1. Ma szerokie zainteresowania, a zwłaszcza w kierunku nauk ścisłych.
2. Chętnie eksperymentuje i wymyśla ciekawe doświadczenia.
3. Konsekwentnie dąży do celu.
4. Ma dużą podzielność uwagi.
5. Wyciąga logiczne i precyzyjne wnioski.
6. Potrafi zdobyte wiadomości i umiejętności wykorzystywać w praktyce.
7. Ma mocno rozwiniętą wyobraźnię.
8. Myśli abstrakcyjnie.
9. Ma dobrą pamięć i szybko się uczy.
10. Jest spostrzegawczy i szybko kojarzy fakty.
11. Interesuje się różnymi zjawiskami, potrafi zaskakiwać olbrzymią wiedzą w tym kierunku.
12. Interesuje się komputerem, potrafi z niego korzystać.
13. Pracuje szybko i sprawnie, wyprzedzając kolegów z grupy.
14. Wykonując zadanie często poszukuje własnych rozwiązań.
15. Zawsze odczuwa satysfakcję z pokonywanych trudności.
16. Rzadko wycofuje się, dąży uparcie do celu.
17. Potrafi długo skupić się nad problemem.
18. Ma badawcze podejście do każdego zagadnienia.
19. Potrafi logicznie myśleć.
20. Chętnie bierze udział zajęciach, zabawach, w których może się popisać posiadaną wiedzą.
21. Dobrze planuje swoją pracę.
22. Ma zdolności manualne, lubi układać puzzle, klocki.

Cechy dziecka przejawiającego zdolności muzyczne

1. Szybko uczy się nowych piosenek, zna ich dużo.
2. Łatwo zapamiętuje nowo poznane melodie.
3. Jest bardzo rytmiczne, rytmicznie porusza się i tańczy,
4. Potrafi odtworzyć trudny rytm.
5. Często śpiewa i nuci melodię znanych piosenek.
6. Interesuje się muzyką, często słucha różnej muzyki, nawet klasycznej.
7. Chętnie bierze udział w zajęciach rytmicznych.
8. Rozpoznaje różne dźwięki z otoczenia.
9. Rozpoznaje dźwięki wysoki i niskie.
10. Rozpoznaje instrumenty perkusyjne.
11. Wyraża chęć grania na różnego rodzaju instrumentach.
12. Pochodzi z muzykalnej rodziny.

Cechy dziecka uzdolnionego plastycznie

1. Chętnie i często rysuje, maluje na zadane i dowolne tematy.
2. Wykonuje rysunki bogate w szczegóły i bardzo barwne.
3. Prace wykonuje starannie i estetycznie.
4. Jest pomysłowe i oryginalne.
5. Posiada dużą wyobraźnie twórczą.
6. Potrafi właściwie rozplanować elementy na obrazku.
7. Postacie potrafi przedstawić w ruchu i w odpowiednich proporcjach.
8. Zawsze kończy rozpoczętą pracę, podczas pracy jest skupione.
9. Ma zdolności manualne, sprawnie posługuje się pędzlem, kredką, nożyczkami.
10. Interesuje się sztuką, malarstwem, fotografią, rzeźbą.
11. Często chodzi do galerii, muzeum lub wyraża chęć pójścia do galerii.
12. Lubi eksperymentować z materiałem, łączyć różne techniki.
13. Jest spokojne, małomówne, czasami nieśmiałe.
14. Potrafią obserwować otoczenie i dostrzegać otaczające nas piękno, ład czy nieporządek.
15. Potrafi malować wrażenia wywołane poprzez muzykę, wiersz czy opowiadanie.

Co to są zdolności?

Zdolność- to właściwość różniąca jednego człowieka od drugiego, to łatwość i szybkość odbierania i przetwarzania informacji o otaczającym świecie.

Od czego zależy rozwój zdolności dziecka?

Na rozwój zdolności istotny wpływ ma dom rodzinny dziecka oraz wspierająca rozwój atmosfera w przedszkolu, szkole.

Jak rozwijają się zdolności?

Rozwój zdolności jest ściśle związany z etapami rozwoju dziecka. Najwcześniej, pojawiają się zdolności matematyczne i artystyczne, zwłaszcza muzyczne i plastyczne.
Młodszy wiek szkolny to rozwój zdolności intelektualnych. W okresie dorastania następuje rozkwit zdolności twórczych, zwłaszcza w zakresie twórczości intelektualnych.  Wtedy też młodzież cechuje duża aktywność, energia, wrażliwość, a jednocześnie duża samodzielność niezależność intelektualna.

Ile mamy dzieci zdolnych?

W Polsce jest około 16% dzieci zdolnych (3% to dzieci wybitnie zdolne, 13% ponadprzeciętnie zdolne).

Jak rozpoznać dzieci zdolne?

Dzieci zdolne:
• Szybko zapamiętują,
• Są ciekawe świata,
• Posiadają dar bystrej obserwacji świata,
• Są dociekliwe, zadają dużo pytań,
• Mają szeroki wachlarz zainteresowań oraz dużo wiadomości pozaszkolnych,
• Uczą się chętnie i z przyjemnością, potrafią skupić swą uwagę przez dłuższy czas na tym, co je interesuje,
• Mają bogatą wyobraźnię- ciekawe, oryginalne pomysły,
• Potrafią bronić swoich rację,

 

Jak rodzice mogą pomóc dziecku zdolnemu?

Konieczne jest otoczenie dziecka wszechstronną opieką od najmłodszych lat. Niezmiernie ważna jest akceptacja dziecka, rozumienie jego potrzeb i wsparcia w chwilach niepowodzeń. Warto też poświęcić wiele czasu na rozmowy, wspólne zabawy i spacery. Istotne jest dostrzeganie zainteresowań dziecka, docenianie jego pomysłów i wytworów.

Jak pracować z dzieckiem zdolnym?


Konieczne jest:
• Utrzymywanie wysokiego poziomu trudności zadań stawianych dziecku,
• Wskazywanie dodatkowych źródeł wiedzy,
• Inspirowanie do poszukiwania problemów wymagających rozwiązania,
• Zachęcanie do udziału w konkursach,
• Wskazywanie różnych miejsc pogłębiania wiedzy i rozwijania zainteresowań,

Zródło:Internet
 

 

 

 

Czytamy dzieciom 20 minut dziennie- czy warto?

Człowiek nie rodzi się czytelnikiem. Trzeba obudzić w dziecku zapał do książek. Nie uczynimy tego tłumacząc mu, że jest to ważne. Ani też ucząc je wcześniej czytać. Przeciwnie, dzieci które zbyt wcześnie popychane są do samodzielnych lektur, często po kilku latach zniechęcają się. W ich umyśle czytanie kojarzyć się będzie z przykrością i nudą- bo jak inaczej może się kojarzyć mozolne brnięcie przez tekst, którego małe dziecko często nawet nie rozumie? Istnieje jednak niezawodny i sprawdzony sposób, by czytanie uczynić atrakcyjnym i przyjemnym dla dziecka. Jest nim - głośne czytanie. Wtedy jedyne co musi zrobić dziecko to słuchać, rozumieć i wyobrażać sobie.Jim Trelease, autor „Podręcznika głośnego czytania” jeździ po całych Stanach i przekonuje dorosłych, aby czytali dzieciom 20 minut codziennie. Jest to według niego najlepsza inwestycja na przyszłość. Pamiętając z własnego dzieciństwa , jaką przyjemność sprawiało mu słuchanie książek, dziś gromadzi argumenty na rzecz codziennego czytania dzieciom. Oto jeden z cytowanych przez niego przykładów: 10-letnia dziewczynka z zespołem Downa. Jej rodzice, którzy wcześniej zapoznali się z książką o głośnym czytaniu, od pierwszych tygodni życia „ustawili córkę na diecie”- 10 książeczek dziennie. Gdy była w szpitalu, pozostawiali pielęgniarkom nagrane dla niej teksty na taśmie. W wieku pięciu lat Jenniefer (bo tak miała na imię) umiała już sama czytać i wszędzie chodziła z książkami. Rodzice nie ustawali w głośnym czytaniu. W czwartej klasie przewyższała wiedzą, zrozumieniem tekstu i bogactwem słownictwa zdrowych rówieśników! Inny przykład: chłopiec z Hawajów. Urodzony z poważnym uszkodzeniem mózgu, któremu lekarze nie dawali szans na chodzenie, mówienie i kontrolę mięśni- i którego matka nie dała za wygraną. Wcześniej uczestniczyła w prelekcji Jima Trelease`a. Metoda wywarta na niej wielkie wrażenie. Zmobilizowała więc całą rodzinę do głośnego czytania. Po miesiącach, które odbierały nadzieję, chłopiec nagle zaczął dawać sygnały zrozumienia. Po kilku latach głośnego czytania i masaży mówił już kilka słów. Jako trzynastolatek, mówi, chodzi, rozumie i pisze na poziomie rówieśników. Skoro więc stymulacja rozwoju przez głośne czytanie prowadzić może do tak zdumiewających rezultatów u dzieci niepełnosprawnych, jakiż potencjał obudzić może u zdrowych!

Według specjalistów głośne czytanie:

• uczy dzieci myślenia,

• przynosi wiedzę ogólną,

• daje kontakt z bogactwem doświadczeń niemożliwych do zdobycia samemu,

• doskonali umiejętności językowe,

• wzbogaca słownictwo,

• ułatwia dziecku samodzielne czytanie.

Ponadto, wspólny czas nad książką:

• buduje mocną więź między dorosłym i dzieckiem
• wzmacnia też samoocenę dziecka- skoro dorosły codziennie poświęca mu czas, czuje się ono ważne i kochane, a przy tym coraz bardziej kompetentne.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Doświadczenie emocjonalne dzieci

Większość współczesnych autorytetów stwierdza, że decydujący wpływ na aktualne zachowanie człowieka mają jego doświadczenia z kilku pierwszych lat dzieciństwa. Wszystkie emocje, przeżycia i zdarzenia są w pamięci dziecka przechowywane i wywierają wpływ na zachowanie w późniejszym wieku, a także człowieka dorosłego. Proces gromadzenia informacji w mózgu można porównać od nagrywania dźwięku i obrazu na dysku komputera. Nowe doświadczenia człowieka są w naturalny sposób natychmiast klasyfikowane i porównywane z zapisami wcześniejszych podobnych doświadczeń. W ten sposób przeszłość wpływa na teraźniejszość. W szczególności okres przedszkolny kiedy dziecko po raz pierwszy spotyka się ogromnym spektrum zjawisk i uczestniczy w sposób aktywny w nowych dla niego sytuacjach codziennego życia będzie miało wpływ na to co zdarzy się później, ponieważ doświadczenia te zostały bardzo mocno utrwalone w pamięci. Czyż nie jest tak że pewne przyzwyczajenia, obawy, leki, a nawet fobie zostały zakodowane w naszej pamięci w okresie przedszkolnym?

 
Każde dziecko przeżywa w kilku pierwszych latach życia wiele pozytywnych emocji: radości manipulowania przedmiotami, przyjemności jedzenia, snu, głaskania i przytulania przez rodziców, radości odkrywania nowych rzeczy, zdobywania nowych doświadczeń, zaspokajania ciekawości. Te pozytywne przeżycia i te pozytywne emocje sprawiają, że w obrazie własnym powstają takie cechy jak aprobata siebie, zaufanie do siebie, przekonanie o własnej wartości, że jest się w porządku. Charakterystycznym dla dziecka w kilku pierwszych latach życia jest spontaniczność w reakcjach i zachowaniach, i z tego wynikające potrzeby, które „nie chcą” czekać.  Oprócz pozytywnych emocji pojawiają się też: poczucie bezradności, poczucie winy. Charakterystyczne dla dziecka są też silne, gwałtowne, ale krótkotrwałe emocje: radości, euforii, szczęścia, smutku, przygnębienia, rozpaczy, złości, wściekłości. 


Wstyd i poczucie winy. Wstyd definiuje się jako formę skrajnego zakłopotania, pojawiającą się u dzieci, które czują, że ich działania były niezgodne z oczekiwaniami innych ludzi. Sytuacje, w których dziecko doznało wstydu, pozostają na długo w pamięci, znacznie dłużej niż zdarzenie związane z tymi emocjami. Skrajne emocje winy lub wstydu silnie wpływają na zachowanie dziecka, a także powodują długofalowe zmiany jego osobowości. 

Część tkwiących w dziecku tendencji należy pielęgnować w całym okresie rozwoju. Należy tu wymienić: wrażliwość, ciekawość, spontaniczność reagowania, radość towarzysząca zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych. Mimo jednak wielu pozytywnych zdarzeń w życiu dziecka i mimo wielu pozytywnych uczuć, jakie ono przeżywa, u większości dzieci biorą górę frustracje, przykrości, negatywne emocje i one formują ujemny obraz dziecka, który wyraża się w samoocenie, że nie jest ono w porządku. 

Ponieważ dziecko ciągle „robi coś nie tak” naraża się na dezaprobatę i wówczas może budzić się w nim przekonanie, że jest mniej wartościowe. Aby przezwyciężyć własne poczucie mniejszej wartości, aby pozbyć się poczucia, że nie jest się w porządku, małe dziecko rozwija mechanizm kompensacji polegający na wykazaniu innym, że „jest się lepszym”, że „moje jest lepsze”. Niezrozumienie tych zachowań spowoduje utrwalanie się negatywnych odczuć w następstwie zachowania powodujące strofowanie lub karanie, napędzając spiralę nagannych zachowań i pogłębiającego się poczucia mniejszej wartości.

Dzieci zaczynają kłamać gdy tylko nauczą się mówić, a nawet czasem wcześniej. Nie rozumieją one jednak, że kłamstwo nie jest rzeczą dobrą. Choć kłamstwo jest zrozumiałe z rozwojowego punktu widzenia, może stać się problemem, gdy przechodzi w nawyk lub dotyczy spraw istotnych dla dziecka. Wraz z wiekiem dzieci zaczynają rozróżniać i stopniować rodzaje kłamstw, pewne z nich uznając za gorsze. Dzieci przedszkolne najczęściej uciekają się do kłamstwa, aby coś dostać, uniknąć kary, albo uzyskać podziw rówieśników, jednocześnie nie tolerują oszustwa u innych.
Badania wykazują, że dzieci które oszukują i kłamią chronicznie, pochodzą bardzo często z domów, w których rodzice bardzo często uciekają się do kłamstwa. 

Większości nakazów i zakazów uczy się dziecko kiedy jeszcze nie umie mówić i nie potrafi zdać sobie z nich sprawy. Ten cały system ograniczeń obejmujących najrozmaitsze dziedziny życia jest często prawdziwym balastem, który także upośledza działania człowieka. Duży procent tych nakazów i zakazów stanowi wartościowy zrąb etycznych i społecznych zachowań człowieka, ale dziecko przyjmuje też wiele „reguł” postępowania, nastawień, uprzedzeń, które tworzą fałszywy obraz świata i ludzi. Wiele lat później w naszych codziennych zachowaniach przejawia się zachowawcza tendencja działania, przede wszystkim wtedy, kiedy ulegamy uprzedzeniom, stosujemy się bezwzględnie do pewnych reguł, jesteśmy dla ludzi nietolerancyjni. 

Tworzenie tej warstwy osobowości zaczyna się już pod koniec pierwszego roku życia. Kiedy dziecko staje się starsze, zaczyna „sprawdzać” słuszność nakazów i zakazów, jakimi bombardują rodzice. Jeżeli doświadczenia potwierdzają większość nakazów i zakazów rodziców, a potem nauczycieli, dziecko włącza je do swojego „dorosłego” życia. Także jeżeli jego własne doświadczenia są pomyślne, to udaje mu się działać skutecznie, doznawać uczuć przyjemnych, wzmacnia się jego osobowość i dojrzewa.


Rodzice, przedszkole starają się przekazywać dzieciom niezbędny zasób wiedzy, rozwijać w dziecku inteligencję poznawczą. Ostatnio zauważono potrzebę, a nawet konieczność rozwijania inteligencji emocjonalnej i społecznych umiejętności dzieci. Praktyka bowiem dowodzi, że po ich opanowaniu ma dziecko szansę lepiej radzić sobie ze stresem i trudnościami w złożonych strukturach społecznych, który niosą współczesne czasy. 

Wszystkie opisane zachowania postawy i tendencje są normalne i naturalne, charakteryzują strukturę osobowości DZIECKA.

 

 

Poradnik rozwoju przedszkolaka... czyli jak kochać mądrze...

Całe wychowanie współczesne pragnie by dziecko było… 
grzeczne, posłuszne, dobre, wygodne, a bez myśli o tym,
że będzie bezwolne wewnętrznie i niedołężne życiowo”
  Janusz Korczak

Poradnik ten jest odpowiedzią na oczekiwania oraz wątpliwości rodziców dzieci uczęszczających do przedszkola. W poradniku zamieszczona została najnowsza wiedza o wychowaniu, zaczerpnięta z wielu książek i opracowań. Mamy nadzieję, że będzie on pomocą w budowaniu więzi rodzinnych a także wpłynie pozytywnie na współpracę z naszą placówką.

„Poznaj siebie, zanim zechcesz dzieci poznać. Zdaj sobie sprawę z tego, do czego sam jesteś zdolny, zanim dzieciom poczniesz wykreślać zakres praw i obowiązków.”
Janusz Korczak
Idąc za głosem największego na świecie pedagoga Janusza Korczaka rodzicu najpierw poznaj, a potem oceniaj swoje dziecko. Dziecko przedszkolne przechodzi przez różne fazy rozwoju zarówno fizycznego, intelektualnego jak i emocjonalnego. Zapoznaj się z podstawowymi cechami charakteryzującymi twoją pociechę - mając na uwadze jednak, że każde dziecko jest indywidualnością.


TRZYLATEK
Mam trzy latka droga mamo, do przedszkola wstaję rano,
Tu się bawię oraz uczę, chcesz, to wiersza cię nauczę? 
Jestem miłym przedszkolakiem, a wiesz o tym co potrafię? 
• dużo biegam, zaczynam jeździć na rowerku na trzech kółkach i hulajnodze, a nawet próbuję chodzić po niskich murkach czy ławeczce, stoję też na jednej nodze a moje ruchy stają się płynne i ostrożne,
• potrafię nazwać większość części ciała,
• buduję budowle nawet trójwymiarowe z klocków Dublo, Lego i innych, a liczy się budowanie a nie efekt końcowy i tak zaraz wszystko zburzę,
• dostrzegam co jest krótsze, a co dłuższe, większe lub mniejsze,
• wiem co oznacza dwa i znam pojęcie „oba”, „jeden” i „drugi” z własnego doświadczenia, bo przecież można trzymać po jednym przedmiocie w każdej ręce,
• tworzę też ciągi z wszelkich zabawek w ten sposób przyporządkowując przedmioty,
• lubię też ciąć nożyczkami różne rzeczy na kawałki oraz interesują mnie prace, które można wykonać z papieru i innych materiałów, nawet lepienie z plasteliny,
• chętnie też zaczynam się bawić z innymi dziećmi i zaczynam zawierać pierwsze przyjaźnie,
• coraz lepiej opanowuję mowę potoczną przez co zadaję mnóstwo pytań i uwielbiam rozmowy o wszystkim,
• lubię słuchać krótkich opowiadań dlatego czytaj mi codziennie, chętnie uczę się wierszyków, piosenek, czy rymowanek,
• moje myśli są często szybsze od słów stąd się czasami jąkam ale nie martw się to szybko minie,
• staję się bardziej samodzielny, odpinam guziki i suwaki,
• chętnie pomagam w sprzątaniu zabawek i w prostych pracach domowych,
• rysuję ludziki w postaci głowonogów bo ręce wystają im często z głowy,
• dostrzegam małe i ukryte detale na obrazkach oraz opowiadam o przygodach we właściwej kolejności,
• lubię liczyć, znam liczebniki do 4, ale jeszcze się mylę przy ich wymienianiu,
• odkrywam własne „Ja” i swoją odrębność,
• na ogół jestem miły, życzliwy i przyjemny,
• ale miewam okresy buntu, negacji, wymuszeń i awantur,
• przeżywam też silne napięcia emocjonalne i żeby je rozładować miewam ataki wściekłości: rzucam się na ziemię, kopię, biję, niszczę przedmioty, ssę palec ikiwam się,
• dlatego naucz mnie, jak sobie z tym radzić, zamiast ganić, czy zawstydzać! 

CZTEROLATEK 
Ja już cztery latka mam, dużo rzeczy robię sam!
Ale co się ze mną dzieje? Tatuś woła OSZALEJĘ! 
Zanim jednak zganisz mnie, dowiedz się dlaczego postępuję źle!


Zmiana, która następuje w zachowaniu naszego dziecka na początku czwartego roku życia, jest potwierdzeniem zasady mówiącej, że przejście do następnego etapu rozwoju odbywa się kosztem rozbicia i zniweczenia równowagi osiągniętej w okresie poprzednim. Jest to zmiana dla wielu rodziców druzgocąca i będąca źródłem najwyższego niepokoju, ale jest to rzecz naturalna dla tego okresu i niektóre zachowania przy odrobinie pomocy mijają szybciej niż się pojawiają. Tak więc nasze dziecko:
• biega, wrzeszczy, rzuca kamieniami, niszczy zabawki i ubrania, ucieka, głupkowato się śmieje, z wściekłością „stawia się rodzicom”, sabotuje wszelkie ich polecenia i namiętnie „rzuca mięsem”, przysparzając opiekunom udręk publicznej kompromitacji,
• z upodobaniem fantazjuje, opowiadając niestworzone historie i upierając się, że są one prawdziwe,
• ustawicznie sprawdza sam siebie poprzez oddalanie się od domu, ucieczki z przedszkola, przebieganie przez jezdnię, szaleńczą jazdę na rowerze,
• śpi dość dobrze ale pojawiają się lęki nocne pod wpływem wyrazistych snów i fantazji,
• szybko i bez grymaszenia je nie mogąc jednak wysiedzieć przy stole, często przerywa posiłek, by gdzieś pobiec, coś przynieść lub zniknąć w toalecie,
• przejawia też skłonność do samodzielnego załatwiania potrzeb fizjologicznych stąd zainteresowanie toaletami w innych domach i szaletami publicznymi,
• z upodobaniem też mówi o czynnościach wydalniczych używając wulgarnych słów i podglądając innych w toalecie,
• może też utrzymywać się u czterolatka mimowolne moczenie się w nocy, jak i popuszczanie moczu i moczenie w dzień, szczególnie w czasie zabaw z rówieśnikami,
• nasze dziecko przeżywa też jeszcze silniejsze napięcia emocjonalne, konflikty i stresy, żeby je rozładować oprócz czynności z poprzedniego okresu pojawiają się nowe: płaczliwość, dłubanie w nosie, obgryzanie paznokci, robienie min i grymasów, plucie, częste oddawanie moczu oraz nudności i wymioty w chwilach szczególnego napięcia, a także nawyki kręcenia i wyrywania włosów oraz rozdrapywania wyprysków, ranek i strupków na skórze,
• pojawiają się także manieryzmy – bezcelowe zachowania – automatyczne podskoki, przykucania, ruchy głową, mruganie oczami, grymasy, mlaskanie, pochrząkiwania, pokrzykiwania, pokasływania, głośne wciągania powietrza, poprawianie ubrania, przygładzanie włosów, pociągania za uszy i nos itp.
• nie czuje się bezpieczne i domaga się specjalnej uwagi oraz objawów przywiązania i miłości,
• buntuje się dla samej zasady chociaż bywa to sprzeczne z jego interesami,
• boi się odgłosu pracujących silników, ciemności, dzikich zwierząt, i wieczornych wyjść rodziców z domu,
• jest mocno zainteresowane sprawami rozmnażania i ciała, konkretyzują się dociekania skąd się biorą dzieci, chętnie też pokazują sobie nawzajem wyposażenie płciowe, doszukując się różnic i podobieństw,
• ponadto potrafi nawlekać małe koraliki,
• trzyma ołówek chwytem trzypunktowym i kreśli pierwsze linie skośne,
• zna różnice pomiędzy tym co słuszne i niesłuszne, wie że nie wolno mu bić innych dzieci, dzieli się z przyjacielem i broni go,
• odczuwa potrzebę przebywania z innymi dziećmi,
• potrafi utrzymać równowagę, huśta się samo na huśtawce, uczy się jazdy na rowerze i wrotkach,
• ustala się już dominująca strona: wyraźnie uprzywilejowana jest jedna ręka, noga, jedno oko i ucho, a dziecko woli używać dominującej strony,
• potrafi zgrabnie posługiwać się nożem, widelcem i nożyczkami,
• wykonuje proste prace ręczne: splatanie pasków papieru, szycie i haftowanie na szablonach,
• rysuje przedmioty, odtwarza proste schematyczne rysunki,
• rysuje ludziki zbudowane z sześciu części,
• rozumie dłuższe opowiadania i bajki,
• planuje swoje działania, interesuje się swoją przeszłością i przyszłością,
• samo pielęgnuje swoje przyjaźnie,
• układa mozaiki geometryczne,
• liczy ze zrozumieniem do 10 przyporządkowując jeden element jednej liczbie.


PIĘCIOLATEK 
Pięcioletni ze mnie chwat, temperament niezły mam. 
Wszystko mnie interesuje, do nauki mobilizuje. 
Dokonuje się we mnie wiele zmian, Spójrzcie już nie jestem taki sam!


Piąty rok życia jest okresem ogólnego uspokojenia i gwałtownego rozwoju intelektualnego. Teraz drogi rodzicu będziesz ze mnie zadowolony chociaż czasami potrafię zachować się jak czterolatek, nie bądź proszę o to na manie zły.
• nie jestem już nieokiełzanym w swej ruchliwości żywiołem buntu,
• zaczynam coraz usilniej pracować głową,
• jestem okropnie „Pytalski” i wszystko muszę sam zbadać, ale tylko po to aby oddzielić świat fantazji od rzeczywistości i nie zadawalam się byle jaką odpowiedzią,
• czasami mylę jeszcze te dwa światy tj. świat rzeczywisty i bajkowo-telewizyjnej fikcji,
• rozkręcam zabawki, zaglądam do ich wnętrza a wręcz uwielbiam asystowanie przy różnego rodzaju naprawach sprzętów domowych,
• jestem też bardziej opanowany, cierpliwy i konsekwentny,
• potrafię skupić na dłuższy czas uwagę dlatego zajęcia w przedszkolu też są dłuższe,
• interesuję się literami oraz cyframi, uwielbiam wszystko liczyć i nazywać,
• jestem spokojny, skupiony, posłuszny i przyjacielsko nastawiony do otoczenia,
• nie mam też kłopotów z zasypianiem, ale nękają mnie przeraźliwe lęki nocne, a wiąże się to z burzliwym rozwojem intelektu i wyobraźni,
• mam lepszy apetyt, zwiększa się zatem zakres moich wymagań kulinarnych, lepiej sobie radzę również z używaniem sztućców,
• z oddawaniem moczu raczej problemów nie mam, ale czasami w ferworze zabawy przetrzymuję mocz i biegnę do ubikacji w ostatniej chwili, co czasami może się nie udać,
• coraz mniej miewam objawów napięcia psychicznego i mniej sposobów służących jego odreagowaniu, często bywa tylko jeden sposób np.: ssanie palca przed zaśnięciem lub pod wpływem zmęczenia, obgryzanie paznokci, mruganie oczami, potrząsanie głową, pochrząkiwanie, pociąganie nosem i inne manieryzmy,
• miewam też wiele strachów, ale boję się rzeczy realnych np.: złych ludzi (pijanych, głośno mówiących i agresywnie zachowujących się), nie zwierząt tylko ugryzień, kopnięć. Boję się bólu i cierpienia związanego z potłuczeniem lub zranieniem jestem więc ostrożniejszy i przewidujący,
• jako intelektualista znam już różnice w budowie pomiędzy dziewczynkami i chłopcami dlatego to mnie już nie interesuje, ale nie wiem skąd się biorą dzieci i zadaję na ten temat wiele kłopotliwych pytań,
• staję się też bardziej wstydliwy, 
• może też jeszcze pojawić się u mnie mimowolne moczenie nocne i dzienne,
• lepiej rysuję, moje obrazki zawierają więcej szczegółów, rysuję rzeczy mniejsze oraz dokładne wzory,
• potrafię przepisać swoje imię drukowanymi literami, ale czasami pismem lustrzanym, 
• na obrazkach wyrażam swoje przeżycia i uczucia,
• lepiej też wyrażam swoje uczucia słowami,
• odpowiadam na pytania całymi zdaniami i chętnie uczę się wierszy na pamięć,
• lubię zwracać na siebie uwagę dlatego: wygłupiam się, krzyczę używam brzydkich słów,
• jestem też pewny siebie i potrafię powiedzieć komuś, że jest głupi,
• chętnie bawię się na podwórku, rywalizuję z kolegami o to kto jest szybszy, większy i silniejszy,
• znam i lubię zespołowe gry w piłkę, ćwiczenia gimnastyczne,
• sam sznuruję buciki,
• odrysowuję małe, ciągłe jak pętelki lub fale, a w tym samym moje zdolności motoryczne są rozwinięte na tyle żeby zacząć naukę pisania,
• również moje zdolności koncentracji i wytrwałość jest już na tyle duża, że mogę nawet pójść do szkoły. A to spodoba się wam najbardziej!
Drodzy rodzice, w tym wieku jesteście dla mnie wszechmocnymi i wspaniałymi istotami, przez co patrzę na was z bezbrzeżną miłością i zaufaniem. Z radością i wielką starannością wykonuję wszystkie wasze polecenia oraz podporządkowuję się waszym wymaganiom. Czyż nie jestem aniołkiem?

 

SZEŚCIOLATEK
Aniołeczkiem byłem, jednak się zmieniłem . 
Znowu dokazuję i niczym się nie przejmuję. 
Jestem rozbrykany, ale wciąż kochany! 
Bo rodziców cudnych mam i dziękuję za to Wam! 

Tak, tak kochani zaczyna się na nowo! Nie chcę was straszyć, ale waszemu aniołeczkowi wyrosły różki. Byłem pogodny, posłuszny a teraz?
• znów zaczynam się miotać między skrajnościami i jestem rozdzierany gwałtownymi emocjami,
• w jednej chwili kocham was nad życie a w następnej wykrzykuję że was nie lubię,
• jestem obrażony na cały świat i strasznie egoistyczny,
• zawsze chcę być najlepszy, mieć najwięcej, być najbardziej kochany, najładniejszy i najwspanialszy, a jeżeli tak nie jest to właśnie was za to obwiniam,
• chcę być w centrum świata i w dążeniu do osiągnięcia tego jestem nieustępliwy i wymagający,
• wszystko musi być tak jak chcę, a jak coś jest nie tak wówczas się obrażam,
• na wasze polecenia odpowiadam opryskliwie i z ociąganiem,
• nie umiem przegrywać, a żeby wygrać oszukuję i twierdzę że mam do tego prawo,
• gdy chcę wydać się lepszym kłamię, wypieram się w „żywe oczy”,
• najważniejszy jestem ja i to co moje, nikt inny się nie liczy a dla powiększenia swego stanu posiadania różnych rzeczy gotów jestem posunąć się do kradzieży,
• jestem impertynencki, krnąbrny i zuchwały,
• ale jestem też niezmiernie ciekawy, otwarty na nowe doświadczenia, wiecznie zajęty poznawaniem świata i jego przetwarzaniem,
• bywam też czuły, pełen empatii i skory do pomocy, oczywiście gdy wszystko układa się po mojej myśli,
• zasypiam dość dobrze, ale miewam lęki nocne rzadziej jednak budzę się z płaczem,
• jeżeli chodzi o jedzenie to również jestem nieprzewidywalny, jednego dnia jestem żarłokiem zaś drugiego niejadkiem,
• przy stole zachowuję się okropnie: kręcę się, bujam na krześle, mówię z pełną buzią, jem rękoma, rozrzucam jedzenie i rozlewam napoje, 
• „wypadków” wydalniczych raczej nie miewam, ale jak się zdarzą czuję się zażenowany, bywa tak gdy miałem jakieś ekscytujące przeżycia, jestem zmęczony, lub zmarznę,
• czasem pojawić się może moczenie dzienne, które jest moją manifestacją przed dojrzałością szkolną, chcę wam pokazać, że jestem jeszcze małym dzieckiem,
• ponownie przeżywam silne napięcia psychiczne oraz konflikty stąd: napady wściekłości, wzmożone ssanie palca, kręcenie i wyrywanie włosów, skubanie i gryzienie ubrań,
• przed wyjściem do przedszkola czy „zerówki” mogą wystąpić nudności, bóle brzucha, wymioty i częste oddawanie moczu,
• nieustannie się kręcę, podskakuję, macham nogami kiwam się na krześle, coś skubię, dotykam, klepię, robię miny i grymasy, pokazuję język, pluję, chrząkam, pociągam nosem, obgryzam paznokcie, jąkam się, zacinam, sapię i dyszę w chwilach ekscytacji,
• wracam też do krainy strachów, a wszystko przez rozwiniętą i pobudzoną wyobraźnię, boję się stworów, duchów, upiorów, głośnych odgłosów, ciemności, burzy, ognia i wody, a także samotnego zasypiania, zostawania w domu oraz widoku krwi,
• w tym wieku jeszcze bardziej interesuję się ciążą a zwłaszcza tym skąd dziecko się wzięło w brzuchu,
• a tak poza tym to liczę coraz lepiej, na palcach i innych zbiorach zastępczych,
• odróżniam lewą stronę od prawej,
• układam w odpowiedniej kolejności historyjki obrazkowe składające się z czterech części i opowiadam co na nich widzę,
• interesuję się mechaniką i potrafię zbudować według wzoru proste modele,
• sam chodzę po zakupy, 
• chciałbym decydować samo o tym o której mam iść spać, co obejrzę w telewizji po prostu o wszystkim,
• godzinami mogę bawić się na dworze i często zapominam o upływie czasu ale to dlatego, że nie mam właściwego poczucia czasu, jednak rozumiem oraz posługuję się pojęciami czasowymi, takimi jak: „przedwczoraj”, „w przyszłym tygodniu”, „pojutrze”, używam też w zdaniach czasu przeszłego, teraźniejszego oraz przyszłego, 
• zaczynam coraz bardziej realistycznie, logicznie i dalekowzrocznie myśleć i działać.
Najgorsze jednak w moim zachowaniu jest podejście do was kochani. Rywalizuję z wami, szczególnie z tobą mamo, chcę mieć wasze uprawnienia i przywileje i jestem nieposłuszny. Pamiętajcie! Ja wcale tak nie myślę, wyładowuję tylko swoje gwałtowne emocje na tym, kogo mam pod ręką i kto mi w niczym nie zagraża. Kochaj mnie zawsze mądrą miłością!


„Dziecko nie jest biletem loteryjnym, na który ma paść wygrana, w każdym jest iskra własna, która może rozpalać ogniska szczęścia i prawdy”
  Janusz Korczak

źródło: Internet

Fonoholizm i siecioholizm.......

Fonoholizm i siecioholizm realnie istnieją i stanowią zagrożenie dla życia i prawidłowego rozwoju dzieci i młodzieży.

Jest obecnie taka postawa, by traktować świat wirtualny, wirtualnych przyjaciół, gry, komputery, ekrany, tablety, smartfony jako zagrożenie. To błąd, gdyż mylimy przyczyny z objawami. Powinniśmy zanurzyć się w świat dziecka by zobaczyć, że dzieli się ono na dwa bieguny, którymi są szkoła i dom. Jednak to niemożliwe, aby w szkole i w domu dziecko stało się tym, kim chciałoby być: bohaterem. W jakim świecie dziecko może szybko stać się bohaterem? W świecie wirtualnym. Musimy zdać sobie sprawę, że to nie świat wirtualny jest niebezpieczny, ale ten drugi, rzeczywisty – szkoła i dom. Naszym wspólnym zadaniem jest uczynić świat rzeczywisty równie atrakcyjnym, jak świat wirtualny. Jeśli w świecie realnym, dzięki naszej postawie dziecko będzie mogło poczuć się bohaterem, jak w świecie wirtualnym, nie będziemy mieli już problemów z tym drugim, gdyż nie będzie on już jedynym”.

A. Stern

 

Powyższy cytat Andre Stern’a przewraca zapewne u niektórych czytelników świat do góry nogami. Rzadko bowiem się zdarza, że więcej zagrożeń dla naszych dzieci widzimy w domu i w szkole, niż w świecie wirtualnym. Ten drugi przez wielu rodziców, ale również i nauczycieli traktowany jest jako wielkie zagrożenie dla rozwoju dziecka, jego kontaktów z rówieśnikami, jako życia w ogóle. Tymczasem warto wskazać na początku tych rozważań na kilka ważnych aspektów, które stanowić mogą główne założenia dla dalszych słów: w społeczeństwie sieci internet jest naturalnym środowiskiem wzrostu dzieci i młodzieży, to nie media cyfrowe są złe, niewłaściwe może być ich używanie, to nie media cyfrowe niszczą więzi, ale osłabiane przez rodziców więzi otwierają przestrzeń na nowe, ale w istocie obce dzieciom, bycie online, zachowania podejmowane w przestrzeni internetu mają takie same skutki co zachowania podejmowane w świecie realnym, zaś życie wirtualne i realne to dwie manifestacje tego samego życia, kontakt w sieci różni się od relacji bezpośredniej, odpowiedzialność cyfrową buduje się od wczesnych lat dziecka, dobrostan psychiczny użytkownika mediów cyfrowych uzależniony jest od świadomego pozostawania poza przestrzenią Internetu.