Bal karnawałowy dla przedszkolaków to dzień niezwykły, często wyczekiwany przez wiele tygodni. Jest atrakcją bardzo lubianą przez dzieci, dostarczającą im wielu przeżyć i radości. Tak też było w minionym tygodniu w naszym przedszkolu, gdzie odbyły się wielkie Bale Karnawałowe. Każda grupa balowała innego dnia, w związku z tym w przedszkolu przez kilka dni rozbrzmiewała wesoła muzyka.
Przez cały tydzień od rana w przedszkolu pojawiały się kolorowe postacie. Dzieci przebrane były za bohaterów znanych bajek. W salach przedszkolnych można było spotkać wróżki, królewny, księżniczki, motylki, kotki, rycerzy, piratów, pajacyków, policjantów, Spider-Mana, Batmana, ... nie sposób zliczyć i wymienić tych wszystkich postaci. Rozpoznać dzieci było bardzo trudno. Tydzień Karnawałowy w poniedziałek 14 lutego w walentynkowym nastroju rozpoczęła grupa Motyle. We wtorek w grupie Misie „Bal w leśnej polanie” rozpoczął Krasnal Hałabała, który przywitał wszystkich i wręczył każdemu „lodową bransoletkę” życząc wesołej zabawy. I taka była......... Skoczna, rytmiczna muzyka sprawiła, że od pierwszego dźwięku wszyscy bawili się wesoło. W środę już od rana w grupach „Biedronki” oraz „Pszczółki” królowały muzyka, tańce hulańce. Dla najmłodszych podopiecznych, którzy po raz pierwszy uczestniczyli w balu karnawałowym, było to wyjątkowe przeżycie. Jednak kolorowe stroje i wspólna zabawa sprawiły, że maluchy zapomniały o stresie związanym z czymś nowym jeszcze im nieznanym. W czwartek w grupach „Jeżyki” i „Żabki” bal odbył się także w wyjątkowym towarzystwie, a mianowicie Krasnala Hałabały”. Rozpoczęciem balu były zdjęcia w przepięknym fotelu z samym gospodarzem balu. Przebierańcy świetnie się bawili uczestnicząc we wspólnych zabawach ze zwierzątkami – bohaterami opowiadań o krasnalu. Były więc zabawy z niedźwiadkami sarenkami, zajączkami, a także z leśniczym i dobrą czarownicą. Wszyscy bawili się doskonale, a uśmiech nie znikał z twarzy mimo chwilowego zmęczenia. Wspólna zabawa przyniosła wiele radości naszym wychowankom. Szkoda, że następny bal dopiero za rok.
Elżbieta Sobieraj