Publikacje


 

Dzień kolorewej skarpetki czyli Światowy Dzień Zespołu Downa

Dziś 21 marzec! Obchodzimy Światowy Dzień Zespołu Downa, święto które ustanowiono w 2005 roku z inicjatywy Europejskiego Stowarzyszenia Zespołu Downa. Każdy z nas może dziś pokazać solidarność z osobami, których dotyczy ta choroba, sposób na to jest nader kolorowy! Co roku tego dnia można spodziewać się szeregu wydarzeń mających na celu promowanie praw osób z Zespołem Downa do pełnego uczestniczenia w życiu społecznym. Podejmowane są wszelakie kwestie: codzienność i funkcjonowanie, dostęp do opieki zdrowotnej, rehabilitacja. Każdy z nas może przyłączyć się do świętowania. Jednym ze sposobów jest założenia niepasujących do siebie skarpetek – najlepiej w różnych, wesołych kolorach! Co do doboru skarpetek - ogranicza nas tylko wyobraźnia - mogą być w paski, w kropki, za kolano lub tuż przy kostce - różne! Kolorowe skarpetki to symbol niedopasowania społecznego, ale też genotypowego, z jakim borykają się osoby cierpiące na zespół Downa. Wybór 21 marca na obchody Światowego Dnia Chorych z Zespołem Downa nie jest przypadkowy. Wada ta polega na tym, że w 21. parze chromosomów osoby z zespołem Downa zamiast dwóch, mają trzy chromosomy.

Opracowano na podstawie źródeł internetowych

Katarzyna Dziubich

 

Pierwszy Dzień Wiosny

Pierwszy dzień wiosny  przypada na 21 marca. Wtedy rozpoczyna się kalendarzowa wiosna. Jednak pierwszy dzień wiosny astronomicznej zaczyna się zawsze od równonocy wiosennej - dzień wcześniej niż wiosna kalendarzowa, czyli 20 marca. Nie zapominajmy  zatem o zwyczajach witania wiosny w Polsce i nie tylko. 

TOPIENIE MARZANNY

Zwyczaj topienia marzanny odwołuje się do postaci słowiańskiej bogini, która utożsamia zimę i śmierć. Zgodnie ze starosłowiańskim zwyczajem, odbywającym się w czasie Jarego Święta, zabicie kukły, a w zasadzie jej spalenie, przedstawiającej boginię, powoduje rychłe nadejście wiosny.W Polsce jest to najbardziej popularny zwyczaj związany z witaniem wiosny. Topienie marzanny cieszy się szczególnym powodzeniem u dzieci i młodzieży. Słomiana marzanna jest wrzucana do najbliższej rzeki.

GAIK/MAIK, NOWY LATEK - ZWYCZAJ CHODZENIA Z GAIKIEM

Często topienie marzanny związane było z obnoszeniem gaika, które odbywało się w czwartą niedzielę Wielkiego Postu, jednak jego rodowód jest jeszcze przedchrześcijański. W XX wieku zaczęto go również praktykować w pierwszy dzień wiosny - 21 marca. Czym jest gaik? To przybrana, sosnowa gałąź, symbolizująca wiosnę i rozkwit przyrody, z którą chodzono po wsi wraz ze śpiewem i przyśpiewkami. Gaik zwany jest także nowym latkiem. Za jego wniesienie gospodynie obdarowywały noszącego drobnymi datkami lub smakołykami. Obecnie gaik zazwyczaj obnoszony jest przez dziewczęta, a całemu obrzędowi towarzyszy składanie życzeń, taniec i śpiew.

WIOSENNE PORZĄDKI

Wiosenne porządki, przez tak wielu znienawidzone, to czynność, która rutynowo powraca w okolicach pierwszego dnia wiosny, czy przed Świętami Wielkanocnymi. Wywodzi się z pradawnych wierzeń. Czy można mówić, że jest to zwyczaj witania wiosny? Nie chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby mieszkanie lśniło na wysoki połysk. Wraz z wymiataniem brudu pozbywamy się pozostałości po zimie. Czynność ta ma wymiar symboliczny: wraz z nieczystościami żegnamy zło i choroby.

 WIOSENNE WAGARY

Pierwszy dzień wiosny to dzień wagarowicza, a jak dzień wagarowicza to wiosenne wagary. Sposobów na spędzenie tego dnia jest coraz więcej. Często organizowany jest dzień wagarowicza w formie wyjścia w ramach zajęć lekcyjnych. Jest do dobra okazja do integracja klasy, czy poszczególnej grupy w obrębie szkoły. Oczywiście nie każdy decyduje się spędzać dzień wagarowicza w murach szkoły. Wszak taka jest właśnie tradycja.

ZWYCZAJE WITANIA WIOSNY U NASZYCH SĄSIADÓW

W państwach sąsiadujących z Polską tradycja witania wiosny również ma bogatą historię. Na terenie obecnej Rosji, Białorusi i Ukrainy w dawnych czasach obchodzona była Maslenica - czyli tygodniowe święto związane z pożegnaniem zimy. Jest to czas zabaw i jedzenia blin. Bliny - czyli naleśniki to symbol słońca i wyraz wdzięczności za dar życia. Na Litwie natomiast obchodzone jest święto Kaziukas. Jego źródeł upatrywać należy w tradycjach pogańskich. Zostały jednak one przejęte przez Kościół. W obecnej formie święto funkcjonuje od około 400 lat. 4 marca - w dniu wspomnienia św. Kazimierz - patrona Litwy - organizowany jest słynny jarmark wileński.

Katarzyna Dziubich

Opracowano na podst źródeł internetowych

Aktywizujące wierszyki dla dzieci (do pokazywania)

Ręce

Mam pięć paluszków u ręki lewej
i pięć paluszków u prawej.
Pięć to niedużo, ale wystarczy
do każdej pracy i do zabawy.
Kciuk, wskazujący, potem środkowy,
po nim serdeczny, na końcu mały.
Pierwszy i drugi, trzeci czwarty,
na końcu piąty - trochę nieśmiały.

Co robi golasek rano

Kąpu kąpu, mój golasku,
w wanience,
Umyj buzię, umyj łebek
i ręce.
Szuru - szuru, mój golasku,
ręczkiem.
Zaraz będziesz czyściuteńkim chłopczykiem.
Łapu - capu, mój golasku,
przed siebie,
poprowadzę na spacerek
ja ciebie.


Muszka

Leci, leci muszka
do Adasia brzuszka.
Leci, leci bączek
do Adasia rączek.
Leci, leci pszczółka
do Adasia czółka.
Leć ty muszko z pszczółką, z bączkiem
 na zieloną, bujną łączkę.
A sio, A sio!


Rączka

Ten pierwszy to nasz dziadziuś, a obok babusia.
Największy to tatuś, a przy nim mamusia.
A to jest dziecinka mała, tralala lalala.
A to moja rączka cała tralala, lalala.


Myju, myju

Myju, myju, chlastu, chlastu!
Nie mam rączek jedenastu.
Tylko dwie mam rączki małe,
lecz do mycia doskonałe.
Myju, myju, ja się myję.
Myję rączki, buzię, szyję.
Za to w domu mnie kochają i czyścioszkiem nazywają.


Co ja mam tu?

Tu paluszek. tam paluszek,
kolorowy mam fartuszek.
To jest rączka, a tu druga,
a tu oczko do mnie mruga .
Tu jest buźka tu ząbecki, tui wpadają cukiereczki.
To jest nóżka i tu nóżka.
Chodź zatańczysz jak kaczuszka.


Sroczka

Tu, tu , tu sroczka kaszkę warzyła,
ogonek sobie sparzyła.
Temu dała, bo był malutki,
temu dała, bo był chudziutki,
temu dała, bo wodę nosił.
Temu dała, bo ładnie prosił.
A temu nic nie dała, ale za to pocałowała!

Tu, tu, tu sroczka kaszkę warzyła,
dzieci swoje karmiła:
pierwszemu dała na miseczce,
drugiemu dała na łyżeczce,
trzeciemu dała w garnuszku,
czwartemu dała w dzbanuszku,
a piątemu nic nie dała
i frrr do lasu poleeeeciaaałaaaaa.

 

Jak kolorowanki wpływają na rozwój dziecka?

Kolorowanie to nie tylko doskonała zabawa dla dzieci, ale również niezmiernie ważna pomoc w rozwoju malucha. W jaki sposób motywować dziecko do kolorowania? Jakie są najważniejsze zalety takiej zabawy? Odpowiadamy na te pytania! Udostępniamy też różne kolorowanki wraz z pojedynczymi przykładami rysunków do pobrania i wydruku.

Dlaczego warto zachęcać malucha do kolorowania?

Zastanawiasz się, jakie zalety ma kolorowanie? Można wymienić całą ich listę!

  1. Wydłuża czas koncentracji uwagi, czyli pomaga okiełznać to, co dla dzieci stanowi pewien problem. Kolorowanie wiąże się ze skupieniem na rysunku i wykonywanej czynności, a oprócz tego uczy wytrwałości i cierpliwości.
  2. Jest receptą na stres oraz pomocą w walce z trudnymi emocjami. Nie tylko wycisza i uspokaja, ale jest także doskonałym sposobem na rozładowanie napięć emocjonalnych. Może być też sygnałem o tym, w jakim nastroju aktualnie jest maluch. Idealnym rodzajem kolorowanek stworzonym właśnie w tym celu są mandale – rysunki na planie koła. Dodatkowo, poprzez malowanie dziecko, uczy się bawić samodzielnie, a rodzic może w tej chwili odpocząć.
  3. Rozwija wyobraźnię i kreatywność. Aby kolorowanie nie stało się tylko odtwórczą zabawą, należy pamiętać, że malowanka może być bazą do własnego rysunku dziecka. Zachęć malucha do domalowywania na obrazku własnych elementów. Dorysujcie jedzenie w pustym talerzu lub „dopiszcie” zakończenie do historii obrazkowej. Dzięki temu dziecko nauczy się podejmować własne decyzje.
  4. Pomaga w późniejszej nauce pisania i wpływa na ćwiczenie sprawności manualnej oraz rozwijanie motoryki małej (sprawności dłoni i palców). Dzięki kolorowaniu dziecko ćwiczy chwyt narzędzia pisarskiego, staranność, precyzję oraz koordynację wzrokowo-ruchową.
  5. Jest doskonałą rozrywką i sposobem na nudę. Kolorowanki dostarczają wiele radości i są nieocenioną pomocą w zajęciu dziecka w podróży czy w poczekalni.
  6. Pomaga przygotować się do szkoły. Malując, dziecko poznaje różne kolory i kształty, rozwija pamięć, a także pogłębia swoją wiedzę o otaczającym świecie. Kolorowanki edukacyjne, związane z zainteresowaniami malucha (na przykład mapy, reprodukcje słynnych obrazów czy rysunki techniczne pojazdów), pozwalają przyzwyczaić je do szkolnych zadań.
  7. Inspiruje do tworzenia. Zachęć dziecko do zrobienia własnej malowanki, którą potem może pokolorować ono samo, jego brat czy siostra albo mama czy tata. Możecie też pójść o krok dalej i na podstawie kolorowanki lepić postaci z plasteliny czy modeliny.

To sporo zalet, prawda? Warto jednak pamiętać, że kolorowanki mają pozytywny wpływ na dziecko, o ile idą w parze z innymi formami wspierającymi sprawność manualną dziecka. Badaczka Maria Paula Stasiakiewicz w referacie „Bawienie się i rysowanie we wspomaganiu rozwoju małych dzieci – szkodliwe stereotypy i nieodkryte potencjały” zwróciła uwagę, że podczas malowania kolorowanek dziecko wykonuje dwa najprostsze rodzaje ruchów – ruch wahadłowy i okrężny, jednakże tworząc rysunek spontaniczny, wykonuje ich minimum dwadzieścia. Dlatego bardzo ważne jest, aby rodzic obserwował swoje dziecko i w miarę możliwości zachęcał je do wykonywania własnych rysunków, aby nie ograniczać kreatywności malucha.

Wiesz już, dlaczego warto wprowadzać kolorowanie do codziennych aktywności dziecka. Teraz czas na pytanie…

Jak motywować dziecko do kolorowania?

Grunt to dobrej jakości przyrządy malarskie. Warto wydać trochę więcej na zakup miękkich kredek o intensywniejszych kolorach
i odporniejszych na złamanie, aby maluch czerpał z kolorowania jak najwięcej przyjemności. Dlaczego? Badaczka Małgorzata
Brodacka dowiodła, że „O wiele większe znaczenie mają dla dziecka wykorzystywane środki plastyczne (farby, kredki, masy plastyczne) i kontakt z nimi niż efekt końcowy, co przemawia za zabawową naturą spontanicznej twórczości plastycznej dziecka”. Właśnie dlatego podsuwaj dziecku atrakcyjne dla niego kolorowanki i pozwól mu wybrać, co chce kolorować.

Motywatorem do kolorowania jest również stworzenie galerii w pokoju małego artysty. Kiedy przyjdzie do Was jakiś gość, wybierz jedno z dzieł i pochwal za nie dziecko. To z pewnością zachęci malucha do dalszego kolorowania!

Daj też dziecku przykład i maluj razem z nim. To wspaniały sposób, aby aktywnie spędzić razem czas. Kiedy zatem decydujesz się na kolorowanki, możesz podsunąć swojemu dziecku któryś z poniższych przykładów.

Przykłady kolorowanek, po które warto sięgnąć

W zależności od wieku i potrzeb dziecka, możesz zaproponować mu:

„Poznaję świat. Co jeździ i lata”

kolorowanki dla dzieci pdf

Ta kolorowanka jest odpowiednia dla dzieci od 2 do 3 lat. W książeczce, poza obrazkami do kolorowania, zamieszczono krótkie zagadki i pytania. Dołączony jest tu też zestaw naklejek tematycznych. Kolorowanki z serii „Poznaję świat” są umieszczone na sztywnej kartonowej wkładce, tak, by można było zabrać je w podróż. To sprawia, że dziecko może korzystać z nich niezależnie od powierzchni!

jakie kolorowanki dla dzieci

„Koloruję i wiem. Jedzenie”

kolorowanki dla dzieci za darmo

Kolorowanka odpowiednia dla dzieci od 2 do 3 lat. Książeczka zawiera 32 naklejki, duże rysunki jedzenia i picia z podpisami, a także rysunki talerzy, które dziecko może wypełnić własnoręcznie namalowanymi posiłkami.

jak kolorowanie wpływa na dziecko

„Koloruję świat. Pojazdy”

wpływ kolorowanek na dziecko

To kolorowanka odpowiednia dla dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Jest idealna dla małych fanów wszelakich pojazdów – od wózka aż do rakiety kosmicznej. Każdy „wehikuł” jest podpisany, a do książeczki dołączono jest zestaw 64 naklejek. Grube kontury i proste kształty są dopasowane do potrzeb malucha.

jakie kolorowanki dla dziecka wybrać

„Wodne kolorowanie. Zawody”

czy warto dawać dziecku kolorowanki

Kolorowanka odpowiednia dla dzieci od 3 do 6 lat. Wodne kolorowanie to obrazki z nałożoną już na nie farbą do rozprowadzenia zwilżonym wodą pędzelkiem. Dziecko może dzięki niej poznawać różne zawody.

co do kolorowania dla dzieci

 

Śmiało korzystaj z udostępnionych przez nas kolorowanek i baw się z dzieckiem kolorami! 
(kolorowanki dostępne na stronie: https://akademiamadregodziecka.pl/)

Tworząc ten artykuł, korzystaliśmy ze źródeł takich jak: Małgorzata Brodacka, Zabawy plastyczne jako forma autorehabilitacji dziecka – na przykładzie terapii ręki [online]; Sprawozdanie z Seminarium Naukowego „Współczesne tendencje we wspomaganiu rozwoju niemowląt i małych dzieci”, Wydział Studiów Edukacyjnych, Poznań,5 listopada 2014 roku.

                                                                                                                                                                    źródło: https://akademiamadregodziecka.pl/

 
Jak rozmawiać z dzieckiem, które się boi?

To zrozumiałe, że wolelibyśmy uchronić własne dzieci przed bolesnymi i trudnymi stanami emocjonalnymi - na przykład przed lękiem. Jednak dość często zdarza się, że gdy dziecko reaguje na pewne sytuacje "nieuzasadnionym" strachem, czujemy się bezradni, próbujemy uciec od tematu, bagatelizując sprawę lub sięgając po „terapię szokową”. Nie są to niestety reakcje wspierające.
Jak w takim razie rozmawiać z dzieckiem o jego lękach?

Czym się różni strach od lęku?
Przede wszystkim, zanim przejdziemy do sedna tematu, warto uświadomić sobie, że w psychologii strach i lęk stanowią dwa odmienne terminy.

Strach

Otóż strach to reakcja na konkretne czynniki realne, na prawdziwe niebezpieczeństwo, na wydarzenia, które mają miejsce w teraźniejszości, np.: biegnący w naszą stronę ujadający pies, wyrywający nam torbę z rąk złodziej. Tak rozumiany strach mobilizuje do działania i jest użyteczny. Jest krótkotrwały – gdy niebezpieczeństwo mija, wracamy do równowagi emocjonalnej.

Lęk

Lęk dla odmiany opiera się na przewidywaniu zagrożenia, wyobrażaniu go sobie. Przykładami mogą być: lęk przed upadkiem samolotu podczas lotu, lęk przed osobami starszymi, lęk przed pobraniem krwi. Lęk jest bardzo subiektywnym odczuciem, związanym z życiowymi doświadczeniami, przekonaniami, ale również z temperamentem. Wbrew pozorom lęk może być również użyteczny tak samo jak strach. Ma to miejsce wtedy, gdy rzeczywiście wyobrażenie sobie niebezpieczeństwa chroni nas przed ryzykownym zachowaniem, np.: lęk przed zbyt szybką jazdą samochodem, lęk przed skokiem z  dużej wysokości.

Warto także mieć na uwadze fakt, że w przypadku dzieci istnieje takie zjawisko jak lęki rozwojowe, które pojawią się na określonych etapach życia, np.: lęk przed hałasem u dwulatków, lęki przed duchami, potworami i ciemnością w wieku przedszkolnym.

Jeśli lęk u dziecka jest tak silny, że utrudnia bądź wręcz uniemożliwia mu codzienne funkcjonowanie oraz wyklucza z życia społecznego, konieczna jest interwencja ze strony specjalisty.

Mówimy wtedy bowiem o tzw. lęku niefunkcjonalnym, który może objawiać się takimi zachowaniami jak:

  • zwiększona drażliwość
  • impulsywność i agresywne reakcje
  • wycofanie się, zamknięcie się w sobie, niechęć do interakcji
  • moczenie nocne
  • problemy ze snem
  • cofanie się do wcześniejszych faz rozwojowych. (1)

Gdy strach przeradza się w lęk 

Taki obezwładniający lęk może być efektem sytuacji, która wywoła strach (upadek z roweru, przewrócenie się na schodach, zgubienie się w tłumie), a dziecko nie otrzymało wsparcia ze strony dorosłych w udźwignięciu emocji i w powrocie do wewnętrznej równowagi.

Wsparcia, czyli:

  1. szansy na wyrażenie strachu bez ocen z naszej strony (czyli bez komentarzy w stylu: „daj spokój, nic wielkiego się nie stało”, „przestań już płakać”, „taki duży, a boi się jeździć na rowerze”) 
  2.  przestrzeni do opowiedzenia o swoich przeżyciach lub odegrania/odtworzenia sytuacji w trakcie zabawy. 

    Zatrzymajmy się na chwilę na drugim aspekcie i przyjrzyjmy się jego działaniu z poziomu mózgu. Kiedy przerażony człowiek mówi i opisuje to, co się zdarzyło, jego lewa półkula (ta, która odpowiada za mowę) zaczyna porozumiewać się z półkulą prawą. W taki oto prosty sposób można doprowadzić do tego, że część mózgu dziecka odpowiadająca za umiejętności werbalne i logiczne myślenie pomoże części odpowiadającej za wizualizacje i emocje w przezwyciężeniu trudnego przeżycia. Nazywamy ten proces „integrowaniem traumatycznych doświadczeń”. Dziecko zapamięta zdarzenie, ale wspomnieniu nie będzie towarzyszył tak silny niepokój. (2)

    Nadanie znaczenia przeżywanym emocjom (ich uprawomocnienie z naszej strony: „to zrozumiałe, że mogłeś się wystraszyć”, „rzeczywiście to brzmi strasznie”, „podejrzewam, że na twoim miejscu też bym się bał”) oraz szczera rozmowa o trudnym doświadczeniu, podczas której dziecko opowiada o szczegółach zdarzenia („i co się wtedy stało?”, „jak wyglądał ten pies?”, „co takiego robiła, że cię wystraszyła?”), pomaga mu w zrozumieniu swoich reakcji oraz dezaktywuje w jego mózgu traumatyczne, trwałe skojarzenia lęku z daną sytuacją. 

    Podobne działanie terapeutyczne ma zabawa. Lawrence J. Cohen w swojej książce „Rodzicielstwo przez zabawę” opisuje sytuację, gdy dziecko po powrocie z gabinetu lekarskiego bawi się w lekarza i kłuje igłami „na niby” lalki bądź rodziców, oswajając się w ten sposób z przeżytym strachem. Znaczenie mają tu: odwrócenie ról  (to dziecko jest lekarzem, a dorosły pacjentem) oraz zastąpienie grozy śmiechem (rodzic może uciekać przed „zastrzykiem”, udawać, że bardzo cierpi, itp.).
    Po odegraniu sytuacji, która wywołała trudne emocje, można dodatkowo porozmawiać o tym z dzieckiem. (3)

    Jak zatem powinna przebiegać rozmowa z dzieckiem, które się boi?

    Nie ma jednej, słusznej i zawsze działającej zasady, ale są wskazówki, które mogą pomóc rodzicom wesprzeć dzieci przeżywające lęk. Oto one:

    1. Zauważ strach/lęk i pozwól mu wybrzmieć

    Poprzez użycie zwrotów potwierdzających nasze zainteresowanie emocjami dziecka: „widzę, że się wystraszyłaś”, „ale to było straszne, prawda?”, „czujesz teraz lęk?”, „to cię niepokoi?”, dajemy dziecku znać, że jest dla nas ważne, że interesujemy się jego światem wewnętrznym i jesteśmy gotowi go wspierać. Tutaj pomóc może również dotyk: jeśli dziecko nie protestuje, przytulmy je i pozwólmy wypłakać się w naszych ramionach. Nie poganiajmy dziecka zwrotami typu:  „no już, już, starczy tych łez”, „nie przesadzaj”. Dajmy mu tyle czasu, ile potrzebuje na przeżycie emocji tak, by nie zostawiła w nim traumatycznego, zduszonego w środku śladu. W tym przypadku najważniejsza jest nasza postawa – akceptująca i empatyczna. 

    2. Uszanuj i zaakceptuj emocje dziecka

    Warto w takich trudnych momentach „wyjść ze skóry” dorosłego i spróbować postawić się na miejscu dziecka: „też byłabym przerażona”, „jestem w stanie sobie wyobrazić, że to jest dla ciebie straszne”, „to zrozumiałe, że możesz tak się czuć”. Bagatelizowanie lęku (…) powoduje, że dziecko czuje, iż jego emocje są nieadekwatne w oczach dorosłego, „dziwne”, „niepotrzebne”. Nie sprzyja to budowaniu poczucia bezpieczeństwa, otwartości dziecka, w sytuacji, kiedy znów zacznie się bać. Podaje także w wątpliwość zaufanie dziecka do samego siebie oraz sprawia, że czuje się ono źle, że nie może sobie poradzić z sytuacją, którą rodzic traktuje jako prostą. Dziecko pozostaje samotne z własnym problemem.(4)

    3. Sięgnij po komunikację współpracy

    Mówiąc do dziecka: „chciałabym ci jakoś pomóc”, „może razem spróbujemy stawić czoła tej sytuacji”, „jetem tutaj, by ci pomóc”, ponownie dajemy mu do zrozumienia, że nie jest ze swoim strachem samo i może liczyć na nasze wsparcie. To pomaga przejść z etapu przeżywania do prób samoregulacji. Warto razem z dzieckiem wymyślać sposoby na poradzenie sobie z lękiem, np. gdy dziecko boi się wody, możemy zaproponować spacer za rękę brzegiem jeziora. Ważne jest przy tym uszanowanie granic dziecka: jeśli nie chce próbować jakieś pomysłu albo nagle się z niego wycofuje, zaakceptujmy to. Zmuszanie do przełamywania się jest bezskuteczne i generalnie pogłębia tylko strach. (…) Kiedy decyzja o przełamaniu strachu wychodzi od ciebie, dziecko ulega, ponieważ jest zależne, a nie dokonuje swojego wyboru, nie mobilizuje własnych zasobów, nie czuje się odpowiedzialne. Bycie zależnym powiększa strach. (5) Właśnie dlatego wszelkie „terapie szokowe” typu wrzucenie dziecka do wody, żeby nauczyło się pływać, są tak naprawdę nieskuteczne, a w dodatku szkodliwe: zwiększają lęk, zmniejszają zaufanie dziecka do rodzica i bardzo często odciskają się w pamięci jako wydarzenie traumatyczne.

    4. Przypomnij dziecku podobne sytuacje, w których sobie poradziło

    Dobrym sposobem na dodanie dziecku odwagi może być  przywołanie innej sytuacji, która też była dla niego trudna i z którą sobie poradziło: „pamiętasz, jak się bałeś pierwszy raz spać u kolegi, ale zdecydowałeś się zostać?”, „przypominam sobie, jak poradziłeś sobie ze strachem przed …?”

    5. Opowiedz o swoich doświadczeniach z lękiem

    Dzieci bardzo lubią słuchać historii dotyczących rodziców, a tym bardziej takich, które związane są z aktualną sytuacją. Dlatego warto opowiadać o swoich lękach z dzieciństwa i sposobach na ich przezwyciężenie. Dodatkowo kolejny raz dajemy dziecku  do zrozumienia, że nie jest„odmieńcem”, ponieważ każdy się czegoś boi, nawet mama i tata. 

    Lęk i strach to trudne, często bolesne emocje, których nie sposób uniknąć. Dlatego tak ważne jest, by jako rodzic mieć w sobie gotowość na wspieranie dziecka w ich przeżywaniu i szukać najlepszych dla swojej rodziny sposobów na radzenie sobie z dziecięcym lękiem. Jednym z nich jest szczera rozmowa. 

    Przypisy: 

(1), (4) Magdalena Lange-Rachwał, Moje dziecko się boi. Jak mogę mu pomóc?, Difin SA, Warszawa 2019, s. 10-12, 17-18. 

(2) Alvaro Bilbao, Mózg dziecka. Przewodnik dla rodziców, Wydawnictwo Bukowy Las, Ożarów Mazowiecki 2017, s. 171. [Więcej na ten temat przeczytać można w książce Daniela J. Siegela i Tiny Payne Bryson, Zintegrowany mózg – zintegrowane dziecko, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2013.]

(3) Lawrence J. Cohen, Rodzicielstwo przez zabawę, Nowe podejście do wychowania, Wydawnictwo Mamania, Warszawa 2012, s. 21-23.

(5) Isabelle Filliozat, W sercu emocji dziecka, Wydawnictwo Esprit, Kraków 2009, s. 121-122. 


                                                                                                                                       źródło:https://dziecisawazne.pl/ Aneta Zychma

Jak nauczyć dziecko dobrych manier

Nauka dobrych manier nie jest żmudną pracą, nie trzeba się do niej specjalnie przygotowywać. ważne jest, by uczyć przy każdej okazji, w każdej sytuacji i pozwolić dziecku, by nabrało dobrych nawyków.dobrych zachowań. Dobrym przykładem jest tu mycie rąk po wyjściu z toalety czy przed każdym posiłkiem. Dzieci nie lubią myć rąk, wydaje się im, że zajmuje to wiele czasu, który mogłyby poświęcić na zabawę. W tym przypadku warto jest wykształcić taki nawyk, by dziecko nie zastanawiało się nad tym, co zrobić po wyjściu z toalety, tylko automatycznie poszło umyć ręce. Podobnie jest z korzystanie z chusteczek higienicznych - dziecko powinno mieć je zawsze przy sobie i wiedzieć, kiedy może z nich skorzystać. Pokażmy mu także, jak to zrobić, gdzie wyrzucić zużytą chusteczkę, jak otworzyć i zamknąć opakowanie. Takie podstawowe informacje dorosłym wydają się banalne, ale dzieci nie muszą ich znać. Bardzo ważne jest dbanie o swój wygląd, o to, by ubranie było czyste oraz odpowiednie do sytuacji (np. odświętne podczas uroczystości rodzinnych i przedszkolnych, podczas wyjść do filharmonii), by mieć umyte i uczesane włosy. Powoduje to, że dziecko czuje się pewniej wiedząc, że właściwie wygląda. Warto nauczyć także dziecko właściwego zachowania się przy stole, podając estetycznie posiłki, ładnie nakrywając do stołu, korzystając ze wszystkich sztućców. Jak wykorzystać serwetkę, co zrobić z rękoma przy stole, jak kulturalnie jeść i pić, co zrobić z naczyniami po zjedzeniu posiłku - te wszystkie informacje powinny być przekazane dziecku w domu, przy wspólnych posiłkach. Przy stole należy skupić się na jedzeniu, nie czyta się wtedy gazety, nie rozmawia przez telefon, nie bawi. Nauka dobrych manier nie jest żmudną pracą, nie trzeba się do niej specjalnie przygotowywać. ważne jest, by uczyć przy każdej okazji, w każdej sytuacji i pozwolić dziecku, by nabrało dobrych nawyków.

źródło: http://www.przedszkole-piensk.pl/p,70,artykuly-dla-rodzicow

 

 

Jak prawidłowo trzymać kredkę.

Od najwcześniejszych lat należy dziecko uczyć właściwego posługiwania się przyborami do rysowania i pisania . W związku z tym konieczne jest zwrócenie uwagi na prawidłowy sposób trzymania przez dziecko kredki czy ołówka .
- Dziecko powinno trzymać ołówek w trzech palcach , pomiędzy kciukiem i lekko zgiętym palcem wskazującym , opierając go na palcu środkowym . Nieprawidłowe jest trzymanie ołówka „ w garści ” lub w taki sposób , że środkowy palec jest na ołówku.
- Palce trzymające ołówek powinny znajdować się w odległości około dwóch centymetrów od powierzchni papieru .
- Ołówek należy trzymać między palcami bez nadmiernego napięcia mięśni ręki i nacisku na papier ( nadmierne napięcie powoduje łamanie grafitu , dziurawienie kartki , a zbyt słabe sprawia , że rysunek jest ledwie widoczny)

źródło; http://www.przedszkole-piensk.pl/p,70,artykuly-dla-rodzicow

 

 

 

DRODZY RODZICE

Otrzymaliście właśnie wielki dar od losu – własne dziecko. I macie niezwykłą szansę, by wychować je na mądrego i szczęśliwego człowieka. Przepis na to jest nadzwyczaj prosty:

Od urodzenia czytajcie dziecku

20 minut dziennie. Codziennie!

Tak, by pokochało czytanie!

Badania potwierdzają, że głośne czytanie dziecku:

1. Zaspokaja jego potrzeby emocjonalne: miłości, uwagi, stymulacji,

2. Buduje mocną więź pomiędzy rodzicem i dzieckiem,

3. Wspiera rozwój psychiczny dziecka,

4. Wzmacnia poczucie własnej wartości,

5. Uczy poprawnego języka, rozwija zasób słów, daje swobodę w mówieniu,

6. Ćwiczy pamięć,

7. Uczy samodzielnego myślenia: logicznego, przyczynowo-skutkowego, krytycznego,

8. Rozwija wyobraźnię,

9. Poprawia koncentrację,

10. Przygotowuje do samodzielnego czytania i pisania,

11. Przynosi ogromną wiedzę ogólną, daje dostęp do informacji na każdy temat,

12. Ułatwia naukę i pomaga odnieść sukces w szkole,

13. Uczy odróżniania dobra od zła, rozwija wrażliwość moralną,

14. Jest znakomitą rozrywką; rozwija poczucie humoru,

15. Zapobiega uzależnieniu od telewizji, komputera i gadżetów elektronicznych,

16. Chroni dziecko przed zagrożeniami ze strony kultury masowej,

17. Jest zdrową ucieczką od nudy i niepowodzeń,

18. Przeciwdziała demoralizacji i przemocy,

19. Daje dostęp do życia, myśli i dzieł największych ludzi różnych epok,

20. Kształtuje na całe życie nawyk czytania i poszerzania wiedzy.

 

Opracowano na podst. źródeł internetowych

Patrycja Mielcarek

 

DZIEŃ BEZPIECZNEGO INTERNETU

W tym tygodniu obchodzimy w całej Europie Dzień Bezpiecznego Internetupod hasłem DZIAŁAJMY RAZEM mający na celu zwrócenie uwagi na bezpieczny dostęp dzieci i młodzieży do zasobów.  W Polsce Dzień Bezpiecznego Internetu organizowany jest przez fundację Dajemy Dzieciom Siłę oraz Naukową i Akademicką Sieć Komputerową (NASK), odpowiedzialne za realizację programu Safer Internet w Polsce. Za początek sieci Internet można uznać koniec lat 60 XX wieku, natomiast do Polski zawitał on w latach 90. Od tej pory nastąpił ogromny rozwój tego źródła informacji, bez którego obecnie niemalże nie jesteśmy w stanie się obejść. Ze wzrostem popularności i dostępności oraz z uwagi na ogólnoświatowy zasięg tej bazy wiedzy, należy zauważyć, iż może być to miejsce, w którym dochodzi do nadużyć oraz przestępstw.

 Co zrobić aby dostęp do Internetu był bezpieczny:
aktualizuj oprogramowanie systemowe (Windows, Linuks, iOS),
stosuj silne hasła dostępu do systemu oraz sieci domowych,
nie udostępniaj „sąsiadom” swojej sieci Internet (Wi-Fi).


Co zrobić, aby korzystanie z Internetu było bezpieczne:
aktualizuj oprogramowanie antywirusowe,
pamiętaj, treści zamieszczone w sieci (zdjęcia, posty, komentarze) nigdy nie zostaną usunięte,
nie otwieraj załączników w nieznanych wiadomościach e-mail, nieznanych lub budzących wątpliwość co do nadawcy,
nie udostępniaj w Internecie swoich danych.

 Co zrobić, aby twoje dziecko było bezpieczne w sieci:
 rozważ zainstalowanie oprogramowania do kontroli rodzicielskiej,
nie pozostawiaj dziecka samego w sieci – pokaż mu dobre strony Internetu, pokaż jak może rozwijać swoje pasje, ale ostrzeż je także o zagrożeniach, które mogą z niego płynąć, jeśli masz wątpliwości dotyczące treści w sieci, możesz je zgłosić wyspecjalizowanym komórkom do walki z cyberprzestępczością, znajdującym się w komendach wojewódzkich Policji (Komendzie Stołecznej Policji).

 Najczęstsze zagrożenia:

złośliwe oprogramowanie
Instalacja złośliwego oprogramowania może doprowadzić do przejęcia Twojego komputera przez cyberprzestępców, a w efekcie może być narzędziem do popełniania przestępstw internetowych,
hejt
Często wystawianie złych, wręcz kompromitujących komentarzy to rozrywka dla młodego internauty. Niestety, hejt w sieci w skrajnych przypadkach może doprowadzić młodego człowieka do zaniżonej oceny, depresji, a nawet samobójstwa,
uwodzenie w Internecie (child grooming)
Działania podejmowane przez osoby w sieci w celu zaprzyjaźnienia się i nawiązania więzi emocjonalnej z dzieckiem, tak aby w późniejszym czasie zmniejszyć jego opory przed kontaktem w świecie rzeczywistym, który w efekcie może doprowadzić do seksualnego wykorzystania,
materiały epatujące przemocą
W Internecie można znaleźć filmy lub zdjęcia zawierające przemoc lub nawołujące do nienawiści. Młodzi ludzie mogą brać przykład z takich informacji i przenosić je do świata realnego,
uzależnienie od Internetu
Gdy dziecko zbyt długo korzysta z Internetu, a pozbawienie go dostępu do sieci powoduje złość i rozdrażnienie, może być to pierwsza oznaka uzależnienia. Warto wówczas nawiązać kontakt ze specjalistą, zanim straci się kontakt z dzieckiem,
kontakt z internetowymi oszustami
W sieci Internet pojawiają się różnego rodzaju ogłoszenia, część z nich to, niestety, próba oszustwa. Pamiętaj, aby przed zakupem rzeczy lub usług w sieci dokładnie zweryfikować sprzedawcę. Przy zakupie droższych rzeczy warto dołożyć parę złotych i dokonać zakupu za pobraniem. Wówczas przy odbiorze towaru, jeszcze przy dostawcy możesz otworzyć paczkę i sprawdzić, czy towar jest zgodny z zamówieniem. Jeżeli tak nie jest, masz prawo odmówić jego przyjęcia.

Opraowano na podst. źródeł internetowych

Katarzyna Dziubich