Aktualności

 
Drodzy Rodzice

Na zaistniałą sytuację nie mamy wpływu. Mamy wpływ natomiast na to, czy Wasze dzieci utrwalą umiejętności, które zdobyły w trakcie terapii logopedycznej, czy też po powrocie do przedszkola, ich wymowa będzie taka jak na początku roku szkolnego. Warto dołożyć starań i nie zmarnować dotychczasowej pracy Waszej i Waszego dziecka.

Wobec powyższego bardzo proszę, abyście Państwo systematycznie utrwalali materiał, który dzieci mają w zeszytach do terapii logopedycznej. Jeśli ktoś z Państwa chciałby skonsultować ze mną umiejętności swojego dziecka lub zdobyć materiał do dalszych ćwiczeń to proszę o konsultację telefoniczną: 601 564 888 lub mailową: malgosia_p62@wp.pl   Gorąco zapraszam.

Z poważaniem.

Logopeda – Bogumiła Pawłowska

Szanowni Rodzice !

        Od poniedziałku, 16 marca wszystkie żłobki, przedszkola, szkoły w Polsce są zamknięte. Ta decyzja spowodowana jest obecną sytuację epidemiczną dotyczącą koronawirusa SARS-CoV-2. Zdaję sobie sprawę, że zamknięcie przedszkola i przerwa w pracy to dla wszystkich ciężki czas. Postaramy się wspierać Państwa w tym trudnym czasie umieszczając pomysły, zabawy, karty pracy na grupach. Wspólnie możemy wiele nieraz to udowodniliśmy. Mam nadzieję, że teraz w tym bardzo trudnym czasie dla wszystkich tez damy radę.

       Dzieci potrzebują zdrowych granic. Dzięki temu czują się bezpiecznie. Wiedzą, że rodzice ochronią ich przed zagrożeniem. Granice psychologiczne chronią dziecko przed nadmiarem informacji, z którymi nie są w stanie sobie poradzić. Oczywiście
w sytuacji zagrożenia dziecko będzie próbowało sobie poradzić, bo chce przetrwać. Dzieci potrzebują granic od dorosłych niezależnie od stanu zagrożenia. Mam nadzieję, że w obecnej sytuacji jest to dla Państwa bardziej wyraźne. Proszę pilnować się
z tematami, które poruszacie przy dzieciach. Dzieci nie powinny słuchać o Państwa problemach, obawach. Dziecko nie może być Państwa wsparciem. Na czas takich rozmów najlepiej wyjść do innego pomieszczenia.
Warto tez ograniczyć oglądanie informacji do jednej dziennie i najlepiej ze stron rządowych. Śledzenie na bieżąco wydarzeń nasila lęk. Jedyne, co możemy teraz robić to przestrzegać zasad bezpieczeństwa i zadbać o siebie. Będziemy Państwu podpowiadać, jak to robić. Umysł nie odróżnia rzeczywistości od fikcji. Namolne oglądanie wiadomości jest odbierane przez umysł, jako dużo większe zagrożenie. Proszę też zadbać, by dzieci miały mocno ograniczony dostęp do wiadomości.  Będziemy Państwu w tym pomagać.

Strategia pracy z dziećmi zawiera 4 aspekty i zachęcamy Państwa do kontynuowania w domu:

  • nazywanie tego, co może przeżywać dziecko i jak może sobie z tym poradzić,

  • uczulanie na kwestie związane z bezpieczeństwem,

  • przekierowywanie myśli na zajęcia kreatywne (uruchamiamy prawą półkulę – kreatywność, ekspresja emocji, sztuka, ruch – to obniża poziom lęku; nadmierne analizowanie i planowanie nasila lęk),

  • sugerowanie małych aktywności, które są pożyteczne.

Możliwość pomagania daje poczucie wpływu. Proszę prosić dzieci o pomoc w domowych obowiązkach i je za to chwalić!!

     

     Szanowni Państwo, proszę być dobrej myśli i wykorzystać ten czas na budowanie więzi rodzinnych. Dzieci są w Was wpatrzone. To, co robicie ma znaczenie.

 

Opracowano na podstawie art. psycholog Marty Jankowskiej

Dyrektor Przedszkola Katarzyna Ulewicz

Ważne:

  1. Apelujemy o korzystanie wyłącznie ze sprawdzonych źródeł informacji o koronawirusie, które znajdziecie Państwo
    w serwisach instytucji publicznych, na stronach:
    www.gis.gov.pl, gov.pl/koronawirus i dzwoniąc pod numer bezpłatnej infolinii NFZ 800-190-590.

  2. W przypadku wystąpienia objawów ostrej infekcji układu oddechowego: gorączka, kaszel, duszność, problemy
    z oddychaniem). należy bezzwłocznie objawów należy bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić powiatową stację sanitarno-epidemiologiczną (nr telefonu jak i inne niezbędne informacje można uzyskać w infolinii 800 190 590).

    Pod żadnym pozorem nie można korzystać ze środków komunikacji publicznej ani zgłaszać się do przychodni POZ lub szpitala (w tym SOR-u).

  3. W przypadku zamknięcia żłobka, przedszkola, szkoły do 8 roku życia dziecka rodzicowi przysługuje zasiłek opiekuńczy (art.32 ust.1lit. a Ustawy z dnia 26 czerwca 1999 o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa, D.U. 2017, poz. 1368;)

  4. Powiatowa stacja sanitarno-epidemiologiczna w Radziejowie, Kościuszki 20/22, Radziejów, 88-200, 542853614.

  5. Szpitale w naszym terenie:

Bydgoszcz ul. św. Floriana i Seminaryjna,

Toruń ul. Krasińskiego,

Świecie ul. Wojska Polskiego.

O wirusie, który nosił koronę - opowiadanie o koronawirusie dla dzieci

Podczas gdy nam, dorosłym dużo łatwiej przychodzi zapamiętanie pewnych faktów o koronawirusie, dzieci mogą mieć z tym problem. W nadchodzących dniach niektórym osobom trudno będzie wytłumaczyć pociechom, dlaczego muszą siedzieć w domu pomimo pięknej pogody i nadchodzącej wiosny i to właśnie dla Was moi drodzy napisałam opowiadanie o koronawirusie. Czasem łatwiej jest przekazać poważne treści za pomocą bajki i na trochę mniej poważnie:

Nie tak dawno temu, w odległym a jednocześnie bardzo bliskim nam królestwie, które można zaobserwować wyłącznie pod mikroskopem, mieszkało sobie mnóstwo złych rodzin wirusów. Niektóre z nich wyglądały jak poskręcane robaczki albo bryłki z wypustkami, inne jak śmieszne, pstrokate pałeczki, a jeszcze kolejne przypominały pająki z geometrycznymi głowami. Zadaniem każdej rodziny było wywołać chorobę u ludzi, roślin lub zwierząt, im okropniejszą i złośliwszą tym lepiej. Można powiedzieć, że wszystkie wirusy wręcz ścigały się ze sobą, która rodzina sprawi, że pochoruje się więcej żywych organizmów. 

- Haa! Ja sprawiłem, że myszy leciała dzisiaj krew z nosa! - chwalił się jeden.

- A ja, że Staś wymiotował i wymiotował, a potem bolała go głowa i brzuch! - przerwał mu kolejny.

- Przeze mnie uschły wszystkie kwiatki w ogrodzie! 

- To jeszcze nic! Ja wywołałem wysypkę na całym ciele Kasi i jej kota, tak swędziała i bolała, że Kasia aż się popłakała, a kot stracił połowę futra! - zaśmiał się czwarty z wirusów.

I tak na wyrządzaniu krzywdy i chorób mijały wirusom całe dni. 

W końcu, rodziny wirusów zaczęły się nudzić. Pryszcze, bóle mięśni, katar, grypa... Wszystko to już przecież było! Przechwałki wirusów przestały im sprawiać jakąkolwiek przyjemność. Zwołały więc w swoim królestwie wielkie zebranie, na którym postanowiły stworzyć najgorszego wirusa na świecie, żeby każdy bał się go tak, jak jeszcze żadnego innego przed nim. 

Wzięły ogromny kocioł i wsypały do niego całe mnóstwo złych składników. Wymieszały wszystko, trochę podgrzały i czekały. Po jakimś czasie z kotła wyszedł najbrzydszy wirus, jakiego kiedykolwiek widziały - cały szary i oślizgły, z czerwonymi gąbeczkami, obsypany pomarańczowymi wypryskami. Wszystkie wirusy były z siebie bardzo zadowolone - przed tak brzydkim wirusem, każdy na pewno będzie czuł strach! 

Wirus szybko podporządkował sobie pozostałe rodziny; był tak zły i bezwzględny, że nawet kazał sobie zrobić złotą koronę i zbroję, której nikt nie zdoła pokonać. Wkrótce po ich otrzymaniu, opuścił królestwo wirusów i ruszył w świat. Atakowanie śmiesznych, zielonych roślin wydało mu się niepotrzebne, więc zaczął szukać zwierząt. Najpierw na swej drodze spotkał małego nietoperza. Dotknął go i sprawił, że nietoperz zaczął mocno kaszleć i wcale nie mógł latać. Następnie zainfekował całą jego rodzinę, która musiała spędzić długie tygodnie w jaskini.

Koronawirusowi podobało się u nietoperzy, ale to mu nie wystarczyło. Pragnął sławy i uznania w królestwie wirusów, a tego na pewno nie osiągnąłby kończąc na nietoperzach. Zdarzyło się, że pewnego razu do jaskini nietoperzy, wszedł człowiek. Wirus dostrzegł swoją szansę! O tak, choroby ludzi wirusy lubiły najbardziej i były z nich najbardziej znane! Nietoperz akurat kichnął na człowieka i wirus wystrzelił jak z procy. Człowiek na szczęście wcale nie mył rąk, więc koronawirus szybko dostał się najpierw do jego nosa, a następnie pokonał drogę do płuc. Trochę w nich pobuszował, żeby zobaczyć z czym ma do czynienia, a następnie zaczął wywoływać gorączkę, bóle całego ciała człowieka, duszący kaszel i osłabienie. Człowiek zaraził innych ludzi, którzy podobnie jak on kaszleli i kichali bez zasłaniania twarzy i bardzo rzadko się myli. W królestwie wirusów zapanowały czyste szaleństwo i radość - chorych było coraz więcej, a koronawirus rozhulał się w najlepsze; jego sława była tak wielka, że zaczęto nawet pisać o nim w ludzkich gazetach!

Tymczasem w świecie ludzi sytuacja nie przedstawiała się już tak kolorowo. Wszyscy zaczęli masowo zapadać na chorobę wywołaną przez koronowirusa. Szpitale były przepełnione, sygnał karetek non stop rozbrzmiewał na ulicach a lekarze, którzy mieli ręce pełne roboty, opadali powoli z sił. Ludzie nie wiedzieli jak sobie z nim poradzić, aż do czasu, kiedy najmądrzejsi z nich - naukowcy, zauważyli, że koronawirus bardzo nie lubi zwykłego mydła. Ten kto często mył ręce, praktycznie wcale nie chorował. Pomocne okazywało się również zakrywanie buzi łokciem podczas kaszlu, dzięki czemu wirus nie mógł przedostawać się do innych osób. Niektórzy ludzie wcale jednak nie słuchali naukowców. Chodzili do sklepów, restauracji, organizowali imprezy, a kaszleli i kichali przy tym aż miło! A koronawirus tylko na to czekał. 

Najbardziej chorowali ludzie już na coś chorzy albo starsi - babcie i dziadkowie. Mieli bardzo dużo problemów, żeby wyleczyć się z choroby wywołanej przez koronawirusa. Świat ludzi pogrążał się w coraz większym chaosie, a wirus triumfował. Wtedy właśnie ludzie postanowili, że za wszelką cenę muszą znaleźć sposób, żeby go pokonać i uniemożliwić mu chodzenie od człowieka do człowieka. Postanowili więc... schować się przed nim we własnych domach! Wirus bardzo nie lubił domów ludzi. Dużo w nich było ohydnie pachnącego mydła, z każdego kąta patrzyły na niego groźnie wyglądające miotły, ścierki i mopy. Koronawirus był przecież wirusem światowym, królem wirusów! - kochał chodzić po galeriach handlowych, autobusach, pociągach, samolotach, uwielbiał latać na skrzydłach kaszlu. Aż tu nagle, kiedy skończył z jednym człowiekiem i rozglądał się za kolejnym na ulicy miasta, okazało się... że nikogo nie ma w pobliżu. Jeszcze przez jakiś czas chodził i szukał, przemieszczał się od jednego przystanku autobusowego do tramwajowego, pohuśtał się trochę na placu zabaw przy szkole, ale żaden człowiek się nie pojawił. W końcu wyszło słońce, popadał deszcz, spadł pierwszy śnieg, a koronawirus, nie mogąc chwalić się już przed innymi wirusami chorobami, które wywołał, zawstydzony i pokonany schował się gdzieś bardzo głęboko i prawie zniknął. 

                                                                                                                                                                                        źródło: https://www.dzieckiembadz.pl/

Koronawirus a dziecko. Dekalog dla Rodziców

1. Przekazuj dziecku rzeczowe, sprawdzone informacje, dostosowane do jego wieku i poziomu rozumienia.
2. Nie siej paniki, ale też nie bagatelizuj problemu. Nie pozwól, by Twój niepokój udzielił się dziecku.
3. Pamiętaj, że dziecko obserwuje Twoje reakcje i stara się je naśladować! Twój wzorzec ma ogromny wpływ na jego zachowanie i odczuwanie.
4. Nie narażaj dziecka na zalew informacji, może to tylko potęgować niepokój. Wyłącz telewizor, nie roztrząsaj problemu w obecności dziecka.
5. Rozmawiaj, wyjaśniaj, odpowiadaj na pytania. Nie „zamiataj pod dywan”. Zapewniaj dziecko o swoim wsparciu i gotowości pomocy.
6. Zwróć uwagę na emocje! Pozwól dziecku na ich przeżywanie – nie bagatelizuj i nie pomniejszaj ich. Pomóż je nazwać. Podkreśl, że strach jest naturalną reakcją.
7. Chwal jego zachowania związane z ostrożnością (ale bądź czujny, aby nie nakręcać spirali strachu).
8. Wykorzystaj czas na lepsze poznanie swojego dziecka oraz pogłębienie więzi w Rodzinie. Możecie zrobić wspólnie coś, na co brakuje na co dzień czasu (gra, uporządkowanie zdjęć, kronika rodzinna itp.).
9. Nie zalewaj jednak dziecko propozycjami ciągłych aktywności. Zapytaj, co ono chciałoby zrobić.
10 Bądź optymistą! Ten trudny czas kiedyś się skończy. Może nauczy nas czegoś dobrego?

 

żródło: Internet

Drodzy Rodzice!

Doskonale zdajemy sobie sprawę, że przerwa w pracy przedszkola to dla Was ciężki czas. Wiemy, że dla wielu z Was zorganizowanie opieki dla dzieci nie jest rzeczą prostą. Postaramy się Wam pomóc, na ile możemy. Na naszej stronie (w zakładkach- aktualności, publikacje) będziemy zamieszczały różne pomysły na to, co możecie wspólnie robić w domu, aby oderwać dzieci od telewizora i tabletu oraz wspierać rozwój ich zdolności, umiejętności i kompetencji. Oczywiście wszystkie propozycje są dobrowolne i tylko dla chętnych. Mamy nadzieję, że będą dla Was jakąś pomocą. Jednak jeśli ktoś chciałby podzielić się w komentarzu np. zdjęciami z wykonanych zadań, to jak najbardziej będzie miło zobaczyć, co wspólnie stworzyliście . Zachęcamy do założenia dzieciom teczek i gromadzenia prac plastycznych, które wspólnie wykonacie, czy innych efektów zaproponowanych przez nas zadań. Po powrocie do przedszkola urządzimy sobie galerię Waszych domowych arcydzieł. Pamiętajcie również, że jako nauczycielki Waszych dzieci, służymy Wam wsparciem i pomocą. Jestemy dostępne pod telefonem i na grupie. W razie jakichkolwiek problemów wychowawczo-dydaktycznych można się do nas zwrócić. Postaramy się pomóc, na ile będziemy w stanie. Mamy nadzieję, że ten trudny czas posłuży umocnieniu Waszych więzi rodzinnych i że szybko wrócimy do normalności. Pozdrawiamy Was serdecznie i prosimy o przekazanie tych pozdrowień naszym dzieciaczkom . Do zobaczenia.

W związku z zaistniałą sytuacją epidemiologiczną  terminy potwierdzenie woli przyjęcia dziecka do przedszkola na rok szkolny 2020/21 zostają wstrzymane do odwołania.

O wznowieniu będziemy informować na bieżąco.

UWAGA

UWAGA  PILNE

12 i 13 marca br. to dni, w których w przedszkolu nie będą odbywały się zajęcia dydaktyczno-wychowawcze, a jedynie działania opiekuńcze;

Decyzją Ministra Edukacji Narodowej wynikająca z konieczności zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

od 16 marca do 25 marca przedszkole zostaje czasowo ograniczone.
 Oznacza to, że w tym czasie nie będzie  prowadziło zajęć dydaktyczno-wychowawczych i opiekuńczych.

                                                                                                                       Dyrektor przedszkola Katarzyna Ulewicz